ATP Pune: noworoczny dzień niepomyślny dla Huberta Hurkacza. Polak odpadł w I rundzie

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz odpadł w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP World Tour 250 w Pune. We wtorek Polak w trzech setach przegrał z Ilją Iwaszką.

Awans do czołowej "100" rankingu ATP otworzył przed Hubertem Hurkaczem większe możliwości. Po raz pierwszy w karierze Polak, aktualnie 86. gracz globu, rozpoczął sezon na poziomie głównego cyklu męskich rozgrywek. W pierwszym tygodniu 2019 roku tenisista z Wrocławia zdecydował się na występ w imprezie ATP World Tour 250 w Pune.

W I rundzie Hurkacz trafił na dobrze znanego sobie rywala, Ilję Iwaszkę. Z Białorusinem rywalizował dwukrotnie w challengerach, a w lipcu ubiegłego roku pokonał go w I rundzie prestiżowego turnieju w Waszyngtonie. We wtorek jednak okazał się słabszy.

Początkowa faza meczu należała do Hurkacza, który miał inicjatywę, lecz nie potrafił jej przełożyć na wynik. Polak nie wykorzystał ani dwóch break pointów, ani setbola w 12. gemie. Ostatecznie o losach pierwszej partii musiał decydować tie break.

Rozstrzygająca rozgrywka była niezwykle wyrównana. Na korcie trwała zażarta walka punkt za punkt. Polak zmarnował dwie piłki setowe, sam obronił dwie szanse dla rywala i tablicy pojawił się rezultat 9-9. Wówczas Iwaszka posłał forhend w aut, co dało trzeciego setbola Hurkaczowi. Tę okazję wykorzystał, posyłając agresywny bekhend wzdłuż linii.

Po wygranej partii poziom gry Hurkacza obniżył się. Wrocławianin przestał tak skutecznie serwować, a w wymianach popełniał sporo błędów, zwłaszcza z koronnego forhendu. Drugiego seta przegrał 2:6, dwukrotnie oddając podanie. W trzecim natomiast serwis stracił raz, ale kosztowało go to porażkę w całym meczu.

Pojedynek trwał godzinę i 18 minut. W tym czasie Hurkacz zaserwował dziewięć asów, nie wykorzystał żadnego z sześciu break pointów, trzykrotnie został przełamany i łącznie zdobył 94 punkty, o 21 mniej od przeciwnika.

Za występ w Pune Hurkacz nie otrzyma punktów do rankingu, zainkasuje za to 5,3 tys. dolarów premii finansowej. W przyszłym tygodniu Polak zagra w challengerze w Canberze.

Z kolei Iwaszka w ćwierćfinale, w środę, zmierzy się z zeszłorocznym mistrzem Tata Open Maharashtra rozstawionym z numerem trzecim Gillesem Simonem. Będzie to drugi pojedynek pomiędzy tymi tenisistami. W kwietniu zeszłego roku w Barcelonie Francuz zwyciężył 6:2, 6:3.

Tata Open Maharashtra, Pune (Indie)
ATP World Tour 250, kort twardy, pula nagród 527,8 tys. dolarów
wtorek, 1 stycznia 
 
I runda gry pojedynczej:
 
Ilja Iwaszka (Białoruś) - Hubert Hurkacz (Polska) 6:7(9), 6:2, 6:3

ZOBACZ WIDEO Bezbarwny Inter z kolejnym zwycięstwem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
avatar
tomek33
1.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W deblu pierwsza runda, w singlu to samo! Koszmarny początek Hurkacza. 
avatar
explosive
1.01.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
A ładnie się zapowiadało. Pierwsze punkty już 1 stycznia. Niestety po 1 secie trochę się wszystko pokrecilo. Oby Hubert szybko wszedł w rytm. Challenger teraz - to dobry pomysł. Oby udało się z Czytaj całość