W 2018 roku Iga Świątek (WTA 178) rozgromiła 6:2, 6:1 Alionę Bolsovą Zadoinov (WTA 170) w półfinale turnieju w Pelham, gdzie później sięgnęła po tytuł. Była to impreza ITF o puli nagród 25 tys. dolarów rozgrywana na amerykańskiej mączce. W czwartek stawka była inna, bowiem panie walczyły o miejsce w decydującej fazie eliminacji do wielkoszlemowego Australian Open 2019.
Wynik pierwszego seta z pewnością byłby bardziej okazały, gdyby nasza reprezentantka zachowała koncentrację i wykorzystała swoje szanse. Już w czwartym gemie miała dwa break pointy, lecz w dogodnej okazji posłała piłkę na rakietę rywalki, która ostatecznie obroniła serwis. Po chwili to Bolsova przejęła inicjatywę i świetnym forhendem wyszła na prowadzenie 3:2.
Utrata serwisu podziałała na Świątek mobilizująco. Warszawianka prezentowała teraz agresywniejszy i skuteczniejszy tenis na returnie. Już w szóstym gemie odrobiła stratę przełamania i miała serię 11 kolejno wygranych punktów. Przy stanie 4:3 prowadziła 40-0 przy serwisie przeciwniczki, lecz Bolsova zdołała wygrać podanie. Potem gra się wyrównała i do wyłonienia zwyciężczyni konieczny był tie break.
13. gem premierowej odsłony to koncertowa gra utalentowanej 17-latki. Już na początku Świątek dążyła do tego, aby zepchnąć Hiszpankę daleko poza linię końcową. Efektem takiej postawy były dwa szybkie mini przełamania i prowadzenie 3-0. Polka była bezlitosna, w całym tie breaku straciła tylko jeden punkt. Przy pierwszej piłce setowej posłała asa serwisowego.
Tenisistka Warsaw Sports Group starała się utrzymać właściwy rytm i poziom gry na początku drugiej partii. Już w gemie otwarcia po świetnym woleju miała dwa break pointy, lecz Bolsova z trudem utrzymała podanie. Polka nie zraziła się niepowodzeniem, ale zaatakowała po zmianie stron. Agresywna gra warszawianki na returnie sprawiała dużo problemów Hiszpance, która zmuszona do błędu przegrała serwis w trzecim gemie. Potem nasza tenisistka zdobyła jeszcze przełamanie na 5:2, aby po zmianie zwieńczyć pojedynek przy pierwszej piłce meczowej wynikiem 7:6(1), 6:2.
Czwartkowe spotkanie trwało 78 minut. Świątek posłała sześć asów, popełniła dwa podwójne błędy, skończyła 37 piłek i miała 28 niewymuszonych błędów. Z kolei Bolsova zapisała na swoje konto dwa asy, jeden podwójny błąd, 13 wygrywających uderzeń i 17 pomyłek. Ze 136 rozegranych punktów łupem Polki padło w sumie 80.
W swoim debiucie w wielkoszlemowych eliminacjach Świątek wykonała już dwa kroki i w piątek powalczy o miejsce w głównej drabince Australian Open 2019. Na jej drodze stanie Danielle Lao (WTA 169), która w II rundzie kwalifikacji pokonała 6:1, 2:6, 6:1 oznaczoną "19" rodaczkę Caroline Dolehide (WTA 130). Polka i Amerykanka zmierzą się ze sobą po raz pierwszy na zawodowych kortach.
Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 60,5 mln dolarów australijskich
czwartek, 10 stycznia
II runda eliminacji gry pojedynczej kobiet:
Iga Świątek (Polska) - Aliona Bolsova Zadoinov (Hiszpania) 7:6(1), 6:2
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Paweł Fajdek wskazał podobieństwa między rzutem młotem a rajdami terenowymi