Australian Open: Roger Federer nie obroni tytułu. Szwajcar przegrał fantastyczny mecz ze Stefanosem Tsitsipasem

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Roger Federer
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Roger Federer

Roger Federer nie obroni tytułu w rozgrywanym na kortach twardych w Melbourne wielkoszlemowym Australian Open. W niedzielę w meczu 1/8 finału Szwajcar w czterech setach przegrał z 20-letnim Stefanosem Tsitsipasem.

Na ten mecz IV rundy Australian Open 2019 sympatycy tenisa wyczekiwali. W niedzielną noc lokalnego czasu naprzeciw siebie stanęli wielki mistrz, 20-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych Roger Federer, oraz pretendent do największych triumfów w przyszłości, 20-letni Stefanos Tsitsipas, zeszłoroczny triumfator imprezy Next Gen ATP Finals. Spotkanie nie zawiodło. Dostarczyło ogromnych emocji i zakończyło się niespodzianką - zwycięstwem młodego Greka.

Tsitsipas, dla którego był to pierwszy w karierze mecz na tak wielkim korcie i o taką stawkę, rozpoczął nerwowo. W gemie otwarcia dwukrotnie został ukarany za nieprzestrzeganie regulaminowego czasu pomiędzy kolejnymi wymianami i musiał bronić się przed przełamaniem. Zdołał jednak opanować napięcie, obronił podanie i wraz z upływem czasu wchodził na coraz wyższe obroty.

W pierwszym secie o wszystkim decydował tie break. W dodatkowej rozgrywce szanse miał jeden, raz drugi. Ostatecznie Federer obronił trzy setbole, sam wykorzystał swoją czwartą piłkę setową i zwyciężył 13-11 Ta sztuka Szwajcarowi nie powiodła się w drugiej odsłonie, w której znów doszło do tie breaka, ale tym razem lepszy (7-3) okazał się Tsitsipas.

Mecz stał na fantastycznym poziomie. Obaj grali ofensywnie, doskonali serwowali, chętnie ruszali do siatki i szukali uderzeń kończących. Co mogło zaskakiwać - stroną agresywniejszą był Tsitsipas. To utalentowany Grek częściej przejmował inicjatywę i starał się skracać wymiany, odważnie wchodząc w kort i atakując, zwłaszcza z forhendu.

I o ile forhend tenisisty z Aten funkcjonował świetnie, to Federer od trzeciego seta miał z tym uderzeniem problemy. I to właśnie tego koronnego zagrania zabrakło Szwajcarowi w końcówce trzeciej odsłony. W 12. gemie po serii niewymuszonych błędów tenisisty z Bazylei Tsitsipas uzyskał dwie piłki setowe. Wykorzystał już pierwszą z nich, a pomógł mu w tym rywal, trafiając w siatkę. Rzecz jasna - z forhendu.

W czwartej partii obaj nie spuszczali z tonu i wciąż grali widowiskowo oraz ofensywnie. Zachwycona publiczność na trybunach kortu Rod Laver co rusz zrywała się z miejsc, nagradzając gorącymi oklaskami aktorów tego spektaklu. W lepszej sytuacji był Tsitsipas, który serwował w gemach nieparzystych i po każdym utrzymaniu podania zbliżał się do zwycięstwa i nakładał dodatkową presję na Federera. Ale Szwajcar trzymał się dzielnie. W tym secie żaden z tenisistów nie miał choćby jednej okazji na przełamanie i o wszystkim znów rozstrzygał tie break.

Dla Federera, sześciokrotnego zwycięzcy Australian Open i mistrza tego turnieju z dwóch ostatnich lat, była to rozgrywka o przedłużenie szans na triumf w meczu. Rozpoczął ją źle. Już w drugiej wymianie wyrzucił forhend w aut i Tsitsipas wyszedł na 2-0. Grek jednak nie utrzymał tej przewagi i pozwolił rywalowi wyrównać na 2-2. Kolejne akcje były wygrywane prze serwujących, aż tenisista z Aten objął prowadzenie 5-4, co oznaczało, że jest o dwa punkty od zwycięstwa.

Wówczas Federer posłał asa i wyrównał na 5-5, lecz w następnej akcji posłał forhend w aut. To oznaczało piłkę meczową dla Tsitsipasa, i to przy jego podaniu. Grek wytrzymał stres. Świetnie zaserwował, następnie zagrał forhend po krosie, którego Szwajcar już nie był w stanie przebić na drugą stronę siatki.

Po zakończeniu spotkania Tsitsipas nie mógł uwierzyć w to, czego dokonał. W pomeczowym wywiadzie mówił, że czuje się najszczęśliwszym człowiekiem na planecie. I trudno, by było inaczej. Na jednym z największych kortów w meczu o ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego pokonał swojego idola i najbardziej utytułowanego tenisistę w dziejach.

Mecz trwał trzy godziny i 34 minuty. W tym czasie Tsitsipas zaserwował 20 asów, ani razu nie został przełamany, wykorzystał jednego z trzech break pointów, posłał 62 zagrania kończące, popełnił 36 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 178 punktów, o 12 więcej od rywala. Federerowi natomiast zapisano 12 asów, 61 uderzeń wygrywających oraz 55 pomyłek własnych.

Dla Federera to pierwsza porażka w Australian Open po serii 17. z rzędu wygranych spotkań. Poprzednio na kortach w Melbourne przegrał z Novakiem Djokoviciem w półfinale w 2016 roku. Z kolei ostatnią przegraną w tak wczesnej fazie tej imprezy zanotował przed czterema laty, gdy odpadł w III rundzie z Andreasem Seppim.

Z kolei Tsitsipas pierwszy raz awansował do 1/4 finału turnieju wielkoszlemowego i został pierwszym reprezentantem Grecji w ćwierćfinale imprezy Wielkiego Szlema w dziejach. Wygrywając z aktualnie trzecim w rankingu Federerem, tenisista z Aten odniósł drugie w karierze zwycięstwo nad rywalem z czołowej "trójki" klasyfikacji singlistów. W sierpniu zeszłego roku w Toronto pokonał również wówczas zajmującego trzecią lokatę Alexandra Zvereva.

O półfinał Australian Open 2019, we wtorek, 20-latek z Aten zagra z Roberto Bautistą.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród pula nagród 60,5 mln dolarów australijskich
niedziela, 20 stycznia

IV runda gry pojedynczej mężczyzn:

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 14) - Roger Federer (Szwajcaria, 3) 6:7(11), 7:6(3), 7:5, 7:6(5)

[b]Program i wyniki turnieju mężczyzn
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka

[/b]

Komentarze (61)
avatar
Lorenzo Emiliano
21.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Tak jak po meczu z Evansem apelowałem o nie stękanie bo to nie jest jakiś no name tak teraz nie róbcie proszę z Greka herosa tenisa który zagrał mecz życia. Owszem zagrał bardzo dobrze i być mo Czytaj całość
avatar
RvR
20.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Uuuuu. Ktoś sobie odpocznie od forum. 
avatar
Lorenzo Emiliano
20.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
Nie rozumiem tej spiny na Dona. Jeżeli ktoś tu się kwalifikuje do bana to wszyscy Ci którzy nazywają go bezmózgim pantofelkiem, bo to są wybitnie ataki ad personam. Owszem jego aktywność główni Czytaj całość
don paddington
20.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rodżer, ktoś od ciebie i do ciebie:
da-r-ko 1 h 10 min
Czytając komentarze na tym forum zauważam, że wielu forumowiczów irytuje użytkownik "don paddington", w tym mnie. O ile jestem za swobodą
Czytaj całość
don paddington
20.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czym pachnie Rafanka?
Rodżer, ktoś od ciebie i do ciebie:
RaFanka 10 min
Blokuję od dawna. Sęk w tym, że jak go ktoś komentuje to widzę te bzdury. To jest user, który już tu był pod innymi nic
Czytaj całość