Novak Djoković zachwycony swoją grą w finale Australian Open. "To był perfekcyjny mecz"

Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Australian Open 2019
Getty Images / Michael Dodge / Na zdjęciu: Novak Djoković, mistrz Australian Open 2019

- Szybkie zdobycie przełamania ustawiło mnie w idealnej sytuacji. Potem poszło gładko - mówił Novak Djoković po zwycięstwie z Rafaelem Nadalem w finale wielkoszlemowego Australian Open 2019. Niedzielny mecz Serb określił mianem "perfekcyjnego".

W finale Australian Open 2019 Novak Djoković pokonał 6:3, 6:2, 6:3 Rafaela Nadala. - Obaj przed finałem graliśmy dobrze i byliśmy pewni siebie. Jednym z moich celów był jak najlepszy początek. Chciałem rozpocząć z dobrą intensywnością i dać mu odczuć, że jestem po przeciwnej stronie siatki, bo on na kort zawsze wnosi ogromną energię i od pierwszego punktu sprawia, że musisz ciężko pracować - mówił na konferencji prasowej.

- Już po dziesięciu minutach prowadziłem 3:0. To było naprawdę ważne  - kontynuował. - To sprawiło, że się odprężyłem. Wyjście z bloków z odpowiednią intensywnością było dla mnie kluczowe. Starałem się być agresywny i sprawiać, by on czuł presję. Szybkie zdobycie przełamania ustawiło mnie w idealnej sytuacji. Potem poszło gładko.

Lider rankingu ATP był bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji. - To był perfekcyjny mecz. Biorąc pod uwagę okoliczności, że grałem tak ważny mecz przeciw Nadalowi, jest to niesamowite. W półfinale i w finale popełniłem łącznie 15 niewymuszonych błędów, co jest dla mnie niezwykle przyjemne, choć zawsze uważałem, że mogę grać w ten sposób i wyobrażałem to sobie.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Mój cel to powrót do czołowej "30" światowego tenisa

Dla Serba to 28. zwycięstwo nad Hiszpanem w 53. konfrontacji, w tym ósme z rzędu bez straty seta na twardej nawierzchni. - Nie powiem, że znalazłem na niego sposób, bo nie chcę, by to się na mnie odbiło w przyszłości. Mogłem to zrobić na ten mecz, ale nie na całe życie. Ta rywalizacja ma dla mnie ogromne znaczenie. Jak nic innego wpłynęła na moje życie osobiste i zawodowe.

Wygrywając, 31-latek z Belgradu zdobył 15. wielkoszlemowy tytuł i zdystansował pod tym względem Pete'a Samprasa. Więcej triumfów w Wielkim Szlemie mają Roger Federer (20) i Nadal (17). - To coś, na co czekałem. Jednym z moich pierwszych tenisowych wspomnień jest zwycięstwo Samprasa w Wimbledonie w 1992 roku. To przeznaczenie, że zacząłem grać w tenisa i dążyłem do tego, by być tak dobry jak Pete. A to, że wyprzedziłem go w liczbie wielkoszlemowych tytułów, odbiera mi słowa - przyznał.

Dla Djokovicia to również siódmy tytuł w Australian Open i tym samym pobił rekord triumfów w tej imprezie. Poprzedni dzielił z Federerem i Royem Emersonem. - Pan Emerson powiedział mi, że jest wkurzony, iż pobiłem jego rekord - zażartował belgradczyk.

Serb wygrał trzeci turniej wielkoszlemowy z rzędu (w zeszłym roku zwyciężył w Wimbledonie i w US Open). - 12 miesięcy temu powiedziałbym, że jest to mało prawdopodobne. Nie chcę brzmieć arogancko, ale zawsze wierzę w siebie i to największa tajemnica moich sukcesów - wyjawił.

Komentarze (0)