Choć minęła już połowa lutego, Rafael Nadal w 2019 roku wystąpił tylko w jednym turnieju - Australian Open, gdzie dotarł do finału, w którym przegrał z Novakiem Djokoviciem. Wcześniej rozegrał pokazowy pokazowy mecz z Kevinem Andersonem w Abu Zabi, po czym zrezygnował z dalszego udziału w tych zawodach, oraz wycofał się ze startu w imprezie w Brisbane.
- Bardzo dobrze rozpocząłem sezon, choć oczywiście szkoda, że nie mogłem dokończyć gry w Abu Zabi i wystąpić w Brisbane - mówił Hiszpan, cytowany przez portal puntodebreak.com. - Ale, myśląc o tym i wracając się do miejsca, z którego zaczynałem, jestem szczęśliwy z finału Australian Open. Chciałem go wygrać, ale Novak zagrał w znakomity sposób.
Zobacz także - Ranking ATP: spadek Huberta Hurkacza. Kei Nishikori wyprzedził Rogera Federera
Nadal trenował ostatnio na Majorce pod okiem szkoleniowca, Carlosa Moyi. - To przyjemne, że mam więcej czasu na trening i na regenerację. Mam nadzieję, że dzięki temu będę lepiej przygotowany - powiedział.
W najbliższych tygodniach Hiszpana czekają trzy bardzo prestiżowe starty. Wystąpi w turnieju ATP 500 w Acapulco (25 lutego - 2 marca) oraz w imprezach ATP Masters 1000 w Indian Wells (7-17 marca) i w Miami (20-31 marca).
Zobacz także - ATP Marsylia: Gilles Simon powrócił do szczęśliwego miejsca. Hyeon Chung wycofał się
- Podobnie jak wielu tenisistów, lubię tę wycieczkę. Z historycznego punktu widzenia to dla mnie dobre turnieje. W ostatnim czasie mało grałem, więc mam w sobie chęć rywalizacji. Chcę ponownie brać udział w turniejach i cieszyć się tym - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 90. Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka