WTA Miami: Bianca Andreescu wybrnęła z ogromnych tarapatów. Awans Venus Williams

Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Bianca Andreescu
Getty Images / Clive Brunskill / Na zdjęciu: Bianca Andreescu

Bianca Andreescu wróciła ze stanu 4:6, 1:5, obroniła piłkę meczową i wyeliminowała Irinę-Camelię Begu w I rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Miami. Pierwszy mecz wygrała Venus Williams.

Bianca Andreescu (WTA 24) ma za sobą fantastyczny czas. W październiku była notowana na 243. miejscu w rankingu, a po triumfie w Indian Wells weszła do Top 25. W Miami Kanadyjka była blisko odpadnięcia w I rundzie. Zmierzyła się z Iriną-Camelią Begu (WTA 70), która dwa tygodnie wyeliminowała na otwarcie w Kalifornii. W czwartek 18-latka z Thornhill podniosła się ze stanu 4:6, 1:5 i wygrała z Rumunką 4:6, 7:6(2), 6:2 po dwóch godzinach i 33 minutach. W ósmym gemie drugiej partii obroniła piłkę meczową.

Andreescu pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 10 break pointów. Bilans jej tegorocznych meczów to 29-3. W Indian Wells Kanadyjka zdobyła tytuł w swoim debiucie w imprezie rangi Premier Mandatory. W II rundzie zmierzy się z Sofią Kenin (nr 32), a w III może zagrać z Andżeliką Kerber (nr 8), którą pokonała w finale w Kalifornii.

Zobacz także: Simona Halep ma nowego trenera. Pracowała już z nim w przeszłości

Venus Williams (WTA 43) wróciła ze stanu ze stanu 2:4 i pokonała 7:5, 6:3 Dalilę Jakupović (WTA 80). W ciągu 78 minut Amerykanka cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 12 break pointów. Do Miami była liderka rankingu przyjechała wzmocniona dobrym występem w Indian Wells (ćwierćfinał). Kolejną rywalką trzykrotnej mistrzyni imprezy w Miami będzie Carla Suarez (nr 24), z którą ma bilans meczów 6-3. W 2015 roku w Miami zwyciężyła Hiszpanka 0:6, 6:1, 7:5.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Piątek o swojej popularności. "Na lotnisku rozdałem 70 autografów"

Ajla Tomljanović (WTA 40) pokonała 4:6, 6:3, 6:0 Annę-Lenę Friedsam, dla której był to pierwszy występ w głównym cyklu od Australian Open 2018. Pierwszy set został rozegrany we wtorek, a następnie mecz przerwano z powodu deszczu. W ciągu godziny i 48 minut Australijka zamieniła na przełamanie dziewięć z 18 szans. Na przestrzeni dwóch dni odbywały się również dwa inne spotkania. Alize Cornet (WTA 53) zwyciężyła 7:5, 6:7(7), 6:1 Wierę Łapko (WTA 64) po dwóch godzinach i 47 minutach. Białorusinka z 5:7, 3:5 doprowadziła do trzeciej partii, po obronie piłki meczowej, ale w niej nie miała nic do powiedzenia. Petra Martić (WTA 52) rozbiła 6:2, 6:1 Shuai Zhang (WTA 41). Chorwatka zdobyła 25 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu i uzyskała sześć przełamań.

Alison Riske (WTA 45) pokonała 6:2, 6:2 Kaię Kanepi (WTA 89). Amerykanka obroniła sześć z siedmiu break pointów i zdobyła 25 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Whitney Osuigwe (WTA 205) wróciła z 2:4 w drugim secie i wygrała 6:2, 6:4 z Mari Osaką (WTA 338). Taylor Townsend (WTA 96) odparła trzy break pointy i w 72 minuty rozbiła 6:1, 6:2 Johannę Larsson (WTA 79). W II rundzie zmierzy się z Simoną Halep (nr 2). 15-letnia Cori Gauff (WTA 456) zdobyła cztery gemy z rzędu od 2:4 w trzeciej partii i zwyciężyła 3:6, 6:3, 6:4 Catherine McNally (WTA 221).

Yafan Wang (WTA 50) wygrała 6:3, 6:3 z Kristiną Mladenović (WTA 68). W ciągu 96 minut Chinka wykorzystała osiem z 14 break pointów. Francuzka zdobyła tylko osiem z 34 punktów przy swoim drugim podaniu. Viktoria Kuzmova (WTA 48) zaserwowała osiem asów i pokonała 6:4, 6:2 Darię Gawriłową (WTA 54). Australijka popełniła siedem podwójnych błędów. Yanina Wickmayer (WTA 141) uzyskała pięć przełamań i zwyciężyła 3:6, 6:3, 6:1 Sachię Vickery (WTA 142). Kolejną rywalką Belgijki będzie liderka rankingu Naomi Osaka.

Rebecca Peterson (WTA 63) pokonała 6:1, 5:7, 7:5 Laurę Siegemund (WTA 108). Szwedka prowadziła 6:1, 5:3, ale zmarnowała piłkę meczową w 10. gemie drugiej partii. Przy 5:4 w trzecim secie roztrwoniła kolejne trzy meczbole, ale w końcówce skruszyła opór Niemki. W trwającym dwie godziny i 33 minuty meczu Peterson siedem razy straciła serwis, a sama wykorzystała dziewięć z 12 break pointów. W dwóch poprzednich ich spotkaniach, w 2015 roku, lepsza była Siegemund. Misaki Doi (WTA 112) wygrała 6:2, 1:6, 6:3 Xinyu Wang (WTA 305). Japonka obroniła osiem z 12 break pointów, a sama zaliczyła pięć przełamań.

Czytaj także: Były trener Naomi Osaki żąda pieniędzy. Sprawa trafiła do sądu

Miami Open, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 9,035 mln dolarów
czwartek, 21 marca

I runda gry pojedynczej:

Bianca Andreescu (Kanada) - Irina-Camelia Begu (Rumunia) 4:6, 7:6(2), 6:2
Venus Williams (USA) - Dalila Jakupović (Słowenia, Q) 7:5, 6:3
Alison Riske (USA) - Kaia Kanepi (Estonia, Q) 6:2, 6:2
Petra Martić (Chorwacja) - Shuai Zhang (Chiny) 6:2, 6:1
Ajla Tomljanović (Australia) - Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:0
Yafan Wang (Chiny) - Kristina Mladenović (Francja) 6:3, 6:3
Alize Cornet (Francja) - Wiera Łapko (Białoruś) 7:5, 6:7(7), 6:1
Viktoria Kuzmova (Słowacja) - Daria Gawriłowa (Australia) 6:4, 6:2
Rebecca Peterson (Szwecja) - Laura Siegemund (Niemcy, Q) 6:1, 5:7, 7:5
Misaki Doi (Japonia, Q) - Xinyu Wang (Chiny, WC) 6:2, 1:6, 6:3
Yanina Wickmayer (Belgia, Q) - Sachia Vickery (USA, Q) 3:6, 6:3, 6:1
Taylor Townsend (USA, Q) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:1, 6:2
Cori Gauff (USA, WC) - Catherine McNally (USA, WC) 3:6, 6:3, 6:4
Whitney Osuigwe (USA, WC) - Mari Osaka (Japonia, WC) 6:2, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet

Źródło artykułu: