Maja Chwalińska zatrzymana w ćwierćfinale. Polka powalczyła z Witalią Diaczenko

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska na ćwierćfinale zakończyła występ w halowym turnieju ITF o puli nagród 25 tys. dolarów na kortach twardych w Bolton. W piątkowym pojedynku Polka rozegrała dwa równe sety z notowaną w Top 100 Rosjanką Witalią Diaczenko.

W tym artykule dowiesz się o:

Klasyfikowana na 96. pozycji w rankingu WTA Rosjanka była faworytką pojedynku i starała się narzucić 17-letniej dąbrowiance swój styl gry. Witalia Diaczenko atakowała serwis naszej reprezentantki, aby zepchnąć ją do obrony. Maja Chwalińska walczyła niesamowicie. Biegała do każdej piłki, czym utrudniała zadanie rywalce. Na korcie nie było widać, że panie dzieli aż 230 miejsc w światowym zestawieniu.

W pierwszym secie doszło do sporej liczby przełamań. Najpierw na prowadzenie wyszła Chwalińska, ale potem Diaczenko wygrała trzy kolejne gemy. Polka wyrównała na po 4, lecz ostatnie słowo należało do najwyżej rozstawionej uczestniczki turnieju w Bolton, która zwieńczyła seta wynikiem 6:4.

Druga partia była jeszcze bardziej wyrównana. Nasza tenisistka znów zaczęła od przełamania, a następnie przegrała trzy gemy. Chwalińska doprowadziła do remisu na po 3 i od tego momentu panie pilnowały własnego podania. Gdy zanosiło się na tie break, Rosjanka jeszcze raz zaatakowała i tym zakończyła trwające dwie godziny i dwie minuty spotkanie rezultatem 6:4, 7:5.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Zwolnienie Nawałki odbyło się w pośpiechu. "To trochę żenujące"

Chwalińska zakończyła występ w Bolton na ćwierćfinale, za co otrzyma dziewięć punktów do rankingu WTA. Nie zadebiutuje jeszcze w Top 300, ale będzie mogła się o to postarać podczas kolejnych zawodów ITF. Następnym przystankiem w karierze Polki będzie już w przyszłym tygodniu Sunderland. Tutaj również ma pewne miejsce w głównej drabince.

GB Pro Series Bolton, Bolton (Wielka Brytania)
ITF Women's Circuit, kort twardy w hali, pula nagród 25 tys. dolarów
piątek, 5 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Witalia Diaczenko (Rosja, 1) - Maja Chwalińska (Polska) 6:4, 7:5

Zobacz także:
Naomi Osaka podpisała kontrakt z Nike
Monterrey: Muguruza i Mladenović zmierzą się w ćwierćfinale

Komentarze (4)
avatar
Trzygrosz54
6.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sprawdziłem przed chwilką wzrost Halep - 168 cm. Maja -164 cm. Nie miałbym nic przeciwko temu , żeby Maja poszła podobną drogą jak niewiele wyższa Simona....Może jeszcze nam trochę dziewczyna u Czytaj całość
avatar
bianko
5.04.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gratulacje dla Mai Chwalińskiej za udany start w tym turnieju. Życzę dalszych sukcesów ! 
avatar
CMOOOOOOON XD
5.04.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest dramat żeby zawodniczka top100 grała w 25k ITF :v dla mnie to żenua, wiem ze tak bywa ale Rosjanka jest niepoważna. Brawo Maja powodzenia w następnym turnieju