W finale imprezy w Monterrey doszło do starcia wielkoszlemowych mistrzyń i byłych liderek rankingu. Mecz nie dostarczył emocji, bo Wiktoria Azarenka (WTA 67) nie była w stanie nawiązać walki z powodu kontuzji nogi. Garbine Muguruza (WTA 19) prowadziła 6:1, 3:1, gdy Białorusinka skreczowała.
W pierwszym secie nie brakowało zaciętych gemów. Tenisistki rozegrały w nim 61 punktów, z których 37 padło łupem Muguruzy. Hiszpanka odparła sześć break pointów. W drugiej partii zdobyła przełamanie na 3:1. W tym momencie Azarenka postanowiła nie kontynuować gry.
W ciągu 66 minut Muguruza zdobyła 16 z 22 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała cztery z 10 break pointów. Hiszpanka posłała 16 kończących uderzeń i popełniła 11 niewymuszonych błędów. Azarenka miała 13 piłek wygranych bezpośrednio i 22 pomyłki. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W 2016 roku w Miami zwyciężyła Białorusinka 7:6(6), 7:6(4).
Zobacz także - Charleston: triumf Alicji Rosolskiej i Anny-Leny Groenefeld. Dziewiąty tytuł Polki
W półfinale miało miejsce inne starcie wielkoszlemowych mistrzyń i byłych liderek rankingu. Azarenka wyeliminowała Andżelikę Kerber i awansowała do pierwszego singlowego finału od 2016 roku. Trzy lata temu skompletowała Słoneczny Dublet, jak nazywa się triumf w Indian Wells i Miami w jednym sezonie. Później okazało się, że Białorusinka spodziewa się dziecka. W grudniu 2016 roku urodziła syna Leo.
Meksyk w obecnym sezonie jest bardzo szczęśliwy dla Białorusinki. W marcu w Acapulco wywalczyła pierwszy deblowy tytuł od ośmiu lat. Jej partnerką była Chinka Saisai Zheng. Bilans singlowych finałów Azarenki to teraz 20-17.
Muguruzie po raz pierwszy udało się obronić tytuł. W ubiegłym roku w decydującym meczu w Monterrey pokonała w trzech setach Węgierkę Timeę Babos. Bilans singlowych finałów Hiszpanki to teraz 7-4. Oprócz dwóch triumfów w Meksyku, zdobyła wielkoszlemowe tytuły w Rolandzie Garrosie (2016) i Wimbledonie (2017) oraz wygrała turnieje w Hobart (2014), Pekinie (2015) i Cincinnati (2017).
Czytaj także - Lugano: Świątek zagra z kwalifikantką. Bencić na starcie, powrót Kuzniecowej
Była to 11. edycja turnieju w Monterrey i za sprawą Muguruzy po raz drugi mistrzynią w grze pojedynczej została Hiszpanka. Poza tym w deblu triumfowały Anabel Medina i Arantxa Parra (2016). W niedzielę odbył się 16. singlowy finał w WTA Tour w 2019 roku. Każdy z nich został wygrany przez inną tenisistkę. Muguruza w drodze po tytuł straciła jedną partię, w II rundzie z Margaritą Gasparian.
Mistrzyniami gry podwójnej zostały Asia Muhammad i Maria Sanchez, które pokonały 7:6(2), 6:4 Monique Adamczak i Jessicę Moore. W pierwszym secie Australijki z 0:3 wyszły na 5:4, ale nie wykorzystały serwisu, a później w tie breaku nie miały nic do powiedzenia. W drugiej partii Amerykanki od 1:4 zdobyły pięć gemów z rzędu. Dla Muhammad i Sanchez to drugi wspólny tytuł. W ubiegłym sezonie triumfowały w Quebec City.
Abierto GNP Seguros, Monterrey (Meksyk)
WTA International, kort twardy, pula nagród 250 tys. dolarów
niedziela, 7 kwietnia
finał gry pojedynczej:
Garbine Muguruza (Hiszpania, 2) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 5) 6:1, 3:1 i krecz
finał gry podwójnej:
Asia Muhammad (USA, 3) / Maria Sanchez (USA, 3) - Monique Adamczak (Australia) / Jessica Moore (Australia) 7:6(2), 6:4
No, Mugu- obrona tytułu w niezłym stylu w przekroju całego turnieju. Cieszy mnie to, bo się już obsuwała w rankingu... Szkoda Aza Czytaj całość