WTA Bogota: Anisimova górą w starciu 17-letnich tenisistek. Sharma poszła za ciosem

Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Amanda Anisimova
Getty Images / Hannah Peters / Na zdjęciu: Amanda Anisimova

Amanda Anisimova pokonała Marię Camilę Osorio Serrano w ćwierćfinale turnieju WTA International w Bogocie. Do półfinału awansowała Astra Sharma, która wyeliminowała Sarę Errani.

W ćwierćfinale turnieju WTA International doszło do starcia 17-letnich tenisistek. Amanda Anisimova (WTA 76) zwyciężyła 6:2, 1:6, 6:3 Marię Camilę Osorio Serrano (WTA 438). W trzecim secie Kolumbijka była górą w najdłuższym gemie meczu (24 punkty) i z 0:3 zbliżyła się na 2:3, ale nie zdołała odwrócić losów tej konfrontacji. Dla reprezentantki gospodarzy był to pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu. W poniedziałek awansuje w okolice 330. miejsca w rankingu.

W ciągu godziny i 51 minut Osorio Serrano popełniła osiem podwójnych błędów, a Anisimova miała ich o trzy więcej. Amerykanka obroniła 13 z 17 break pointów i wykorzystała pięć z 11 szans na przełamanie. Tenisistka z Aventury osiągnęła pierwszy półfinał w głównym cyklu od września 2018 roku. Wtedy w Hiroszimie doszła do premierowego finału.

Kolejną rywalką Anisimovej będzie Beatriz Haddad Maia (WTA 165), która pokonała 6:7(6), 6:2, 6:3 Sarę Sorribes (WTA 79). W pierwszym secie Brazylijka nie wykorzystała prowadzenia 5:3. W tie breaku wyszła na 4-0, a przy 6-4 zmarnowała dwie piłki setowe. W dwóch kolejnych partiach tenisistka z Rio de Janeiro uzyskała siedem przełamań i po raz drugi wygrała z Hiszpanką. W 2017 roku w Seulu była górą w dwóch setach.

Zobacz także - Maja Chwalińska znów zatrzymana w ćwierćfinale. Zagra o tytuł w deblu

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #6. Liga Mistrzów, "TurboGrosik" w formie, strajk trenerów i piękne historie Lewandowskiego oraz Piątka [cały odcinek]

W trwającym dwie godziny i 44 minuty meczu Haddad Maia popełniła siedem podwójnych błędów, o dwa mniej od Sorribes. Brazylijka sześć razy oddała podanie, a sama wykorzystała 10 z 14 break pointów. Awansowała do pierwszego półfinału w głównym cyklu od września 2017 roku, gdy w Seulu doszła do jedynego do tej pory finału.

Astra Sharma (WTA 138) poszła za ciosem i po wyeliminowaniu Magdy Linette, pokonała 6:1, 7:5 Sarę Errani (WTA 243). W drugim secie Australijka miała moment zawahania, gdy przy 5:4 oddała podanie, ale dwa kolejne gemy padły jej łupem. W ciągu 77 minut tenisistka z Perth zaserwowała osiem asów. Obroniła siedem z dziewięciu break pointów, a sama zaliczyła pięć przełamań. Sharma osiągnęła pierwszy półfinał i przesunie się w rankingu w okolice 115. miejsca.

Czytaj także - Koniec serii zwycięstw Katarzyny Kawy. Polka odpadła w ćwierćfinale w Pelham

Następną przeciwniczką Australijki będzie Lara Arruabarrena (WTA 106), która wygrała 6:4, 6:2 z Tamarą Zidansek (WTA 67). W trwającym 78 minut spotkaniu Hiszpanka odparła pięć z sześciu break pointów i wykorzystała cztery z 10 break pointów. Tenisistka z Barcelony zagra o czwarty finał w Bogocie (2012 - tytuł, 2017 i 2018).

Claro Open Colsanitas, Bogota (Kolumbia)
WTA International, kort ziemny, pula nagród 250 tys. dolarów
piątek, 12 kwietnia

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Amanda Anisimova (USA, 6) - Maria Camila Osorio Serrano (Kolumbia, WC) 6:2, 1:6, 6:3
Lara Arruabarrena (Hiszpania, 11) - Tamara Zidansek (Słowenia, 5) 6:4, 6:2
Beatriz Haddad Maia (Brazylia, Q) - Sara Sorribes (Hiszpania, 7) 6:7(6), 6:2, 6:3
Astra Sharma (Australia) - Sara Errani (Włochy, LL) 6:1, 7:5

Komentarze (0)