Starcia Rogera Federera i Rafaela Nadala elektryzują od zawsze, ale w piątek tylko jeden z nich mógł awansować do finału Wimbledonu 2019. Szwajcar pokazał, że mimo wieku potrafi grać znakomicie. To były trzy intensywne godziny, które Helwet wytrzymał bardzo dobrze pod względem fizycznym. Dzięki temu po raz 16. w karierze pokonał Hiszpana (bilans 16-24) i w niedzielę stanie przed szansą na zdobycie dziewiątego tytułu w The Championships.
W pierwszym secie obaj tenisiści pilnowali serwisu. Federer nie pozwolił, aby Hiszpan doprowadził do stanu równowagi. Z kolei Nadal znalazł się w tarapatach w ósmym gemie, gdy przy po 40 posłał piłkę w aut. Jedyny break point w premierowej odsłonie został oddalony po wymianie złożonej z 21 uderzeń, gdy Szwajcar wpakował bekhend w siatkę. W takich okolicznościach o zwycięstwie w partii otwarcia decydował tie break. W rozgrywce tej Rafa dwukrotnie prowadził z mini przełamaniem, ale szybko tracił przewagę. Po pierwszej zmianie stron do ataku ruszył Roger, który wysunął się na czoło po świetnym forhendzie. Teraz Maestro z Bazylei wypracował trzy piłki setowe i już przy pierwszej posłał wygrywający forhend.
Po porażce w premierowej odsłonie Nadal udał się do szatni. Po wznowieniu gry już w drugim gemie miał dwie okazje na przełamanie. Każdy break point Federer skasował odważnym wypadem do siatki. Minęło kilka minut, a role się odwróciły. Teraz to Hiszpan musiał ratować się przed stratą podania. Być może Szwajcar wyszedłby na prowadzenie, gdyby przy drugim break poincie nie zepsuł prostego returnu. Sytuacja z trzeciego gema okazała się momentem zwrotnym drugiego seta. Po zmianie stron Federer sprezentował rywalowi trzy break pointy, a dobrze returnujący Hiszpan po odważnej akcji wykorzystał pierwszą szansę. Przełamanie wyraźnie uskrzydliło Nadala. W szóstym gemie Rafa wypracował jeszcze jednego break pointa, a szarżujący do siatki Roger nieczysto trafił rakietą w piłkę. Dwa z rzędu przełamania zapewniły tenisiście z Majorki bezpieczną przewagę. Drugiego seta zakończył wynikiem 6:1 już przy pierwszej okazji.
ZOBACZ WIDEO Wielki turniej tenisowy w Polsce? Wiemy, ile to kosztuje
Federer nie przejął się niepowodzeniem z drugiej części meczu. Szwajcar poprawił serwis, a w czwartym gemie ruszył do ataku przy podaniu przeciwnika. Wygrywający forhend dał mu break pointa. Teraz doszło do niesamowitego starcia przy siatce, które Roger zwieńczył wysokim wolejem z bekhendu. Utrata podania zmobilizowała Rafę do lepszej gry i szybkiego zniwelowania przełamania. Po podwójnym błędzie Federera miał dwa break pointy, ale tenisista z Bazylei obronił je. Po chwili oddalił także trzeciego break pointa, po czym utrzymał serwis. Piąty gem był szczególny, ponieważ Szwajcar był w stanie wygrać z Hiszpanem dwie trwające ponad 20 uderzeń wymiany. Przy prowadzeniu 4:1 Federer miał jeszcze dwa break pointy, ale tym razem Nadal uratował się. Mimo tego 20-krotny mistrz wielkoszlemowy zwieńczył trzecią odsłonę rezultatem 6:3.
Strycova i Hsieh w finale debla. O tytuł zagrają z Dabrowski i Xu
W trzecim secie Federer zagrał znakomicie. W czwartej odsłonie zrobił wszystko, aby utrzymać wysoki poziom. Przy stanie po 1 Szwajcar wykorzystał kiepską dyspozycję serwisową Nadala i zamienił na przełamanie drugiego break pointa. Teraz Roger robił wszystko, aby pilnować własnego podania. Już w dziewiątym gemie miał dwie piłki meczowe, jednak Rafa posłał dwa mocne serwisy. Tenisista z Bazylei musiał zakończyć pojedynek przy własnym podaniu w 10. gemie. Nadal obronił dwa meczbole po kapitalnych zagraniach. Przy trzecim posłał bekhend w aut i po 182 minutach Szwajcar wygrał 7:6(3), 1:6, 6:3, 6:4.
Jak na blisko 38-latka Federer zagrał świetny mecz. Posłał 14 asów, zanotował jeden podwójny błąd, skończył 51 piłek i miał 27 niewymuszonych błędów. Wygrał w sumie 125 z 242 punktów. Nadal nie dorównał Szwajcarowi poziomem gry i z pewnością mógł postarać się o lepszy wynik. W piątek zapisano mu 10 asów, cztery podwójne błędy, 32 wygrywające uderzenia i 25 pomyłek. Obaj mieli po dwa przełamania, ale to Roger zapisał na swoje konto trzy sety.
Federer wystąpi w 12. finale Wimbledonu i zarazem 31. w Wielkim Szlemie. W niedzielę o godz. 15:00 polskiego czasu Szwajcar powalczy o dziewiąty tytuł na tutejszych trawnikach i 21. wielkoszlemowe mistrzostwo. W Londynie triumfował dotychczas w latach 2003-2007, 2009, 2012 i 2017. Jego przeciwnikiem będzie czterokrotny triumfator Wimbledonu, aktualny lider rankingu ATP i obrońca tytułu Novak Djoković. Serb, który ma z Federerem bilans 25-22, celuje w 16. wielkoszlemowe trofeum.
The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 38 mln funtów
piątek, 12 lipca
półfinał gry pojedynczej mężczyzn:
Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Rafael Nadal (Hiszpania, 3) 7:6(3), 1:6, 6:3, 6:4
Starigniter vel Djokofan'
Przed chwilą napisał to jako Djokofan:
"Lepiej wygrać z Nadalem i przegrać z Djokovicem niż tylko przegrać z Hiszpanem.
Trochę przykre dla Fedfanów, że Se Czytaj całość
"Jak dla mnie nie musi pokonać Novaka, bo i tak się tego nie spodziewam, aczkolwiek lubię się pozytywnie rozczarowywać, tak jak wczoraj : )"
Pozdrawiam fana Rożera -:-)))
Ja też kibic Czytaj całość