Novak Djoković wciąż walczy z kontuzją ramienia, przez którą poddał mecz IV rundy US Open ze Stanem Wawrinką. Serb obecnie przebywa w ojczyźnie, gdzie poddaje się ćwiczeniom i zabiegom rehabilitacyjnym mającym umożliwić mu powrót do zdrowia.
- Niestety, kontuzja miała bardzo poważny charakter - powiedział w rozmowie z serbską telewizją publiczną. - Uraz uniemożliwił mi kontynuowanie gry w Nowym Jorku. Jest mi bardzo przykro, bo to jeden z czterech najważniejszych turniejów w roku, a szczególnie ważny w drugiej części sezonu.
- Pracuję z fizjoterapeutą, aby wrócić do zdrowia tak szybko, jak to możliwe. Codziennie monitoruję rezultaty rehabilitacji i reakcje ramienia na próby doprowadzenia go do pełnej sprawności - mówił.
Serb chce wrócić do rozgrywek w rozpoczynającym się 30 września turnieju ATP 500 w Tokio. - Chciałbym powiedzieć, kiedy wrócę, ale nie wiem. Mam nadzieję, że stanie się to za tydzień lub dwa. Na razie, w idealnym scenariuszu, planuję zagrać w Tokio - wyjawił.
Zobacz także - Danił Miedwiediew wraca do gry po US Open. "Pozostaje mi utrzymać dobrą formę"
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Kibice zrzucą się na odprawę dla Jerzego Brzęczka?! Nietypowy pomysł