W sobotę w Pekinie rozpoczął się ostatni w tym roku wielki turniej rangi Premier Mandatory. W I rundzie Jelena Ostapenko (WTA 74) zwyciężyła 7:5, 3:6, 7:5 Karolinę Pliskovą (WTA 2) po dwóch godzinach i 26 minutach. Łotyszce w awansie nie przeszkodziło 25 podwójnych błędów. Obie tenisistki zaserwowały po 10 asów, uzyskały po sześć przełamań i zdobyły po 115 punktów. Mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 rozgrywa bardzo słaby sezon. Jedyny ćwierćfinał osiągnęła w Birmingham. Ostapenko poprawiła na 2-3 bilans meczów z Pliskovą.
Kolejną rywalką Łotyszki będzie Katerina Siniakova (WTA 41), która pokonała 6:2, 6:2 Xiyu Wang (WTA 136). W ciągu 76 minut Czeszka zdobyła 24 z 30 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Odparła dwa z trzech break pointów, a sama wykorzystała pięć z dziewięciu szans na odebranie rywalce serwisu. Belinda Bencić (WTA 10) wygrała 7:5, 6:2 z Su-Wei Hsieh (WTA 32). Szwajcarka siedem razy przełamała Tajwankę.
Zobacz także - Pekin: Magda Linette poznała przeciwniczkę. Zagra ze Sloane Stephens
Kiki Bertens (WTA 8) zwyciężyła 3:6, 6:1, 7:6(3) Donnę Vekić (WTA 23). Holenderka wróciła ze stanu 1:3 w trzecim secie. W trwającym dwie godziny i 20 minut meczu zaserwowała 10 asów i wykorzystała pięć z ośmiu break pointów. Chorwatka popełniła dziewięć podwójnych błędów. Bertens wyrównała na 3-3 bilans spotkań z Vekić.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #3: Uratowana kariera. Tomasz Kaczor wicemistrzem świata
Polona Hercog (WTA 52) wygrała 6:7(4), 7:6(5), 6:4 z Julią Görges (WTA 25). W pierwszym secie Słowenka z 3:5 wyszła na 6:5, ale końcówka należała do Niemki. W drugiej partii przełamań nie było, a w tie breaku tenisistka z Bad Oldesloe wypuściła z rąk prowadzenie 4-2. W decydującej odsłonie Hercog wykorzystała break pointa na 2:1 i nie oddała przewagi. W trwającym dwie godziny i 53 minuty meczu Słowenka popełniła 12 podwójnych błędów, ale przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 49 z 60 punktów. Obroniła 11 z 14 break pointów i poprawiła na 3-6 bilans spotkań z Görges.
Czytaj także - Wuhan: Aryna Sabalenka obroniła tytuł. W finale wygrała z Alison Riske
Saisai Zheng (WTA 40) zwyciężyła 4:6, 6:3, 7:6(5) Monikę Puig (WTA 71) po trzech godzinach i dwóch minutach. W trzecim secie Chinka wróciła z 1:3, a później w tie breaku od 1-3 zdobyła sześć z ośmiu kolejnych punktów. Reprezentantka gospodarzy obroniła osiem z 13 break pointów i zaliczyła sześć przełamań. Zdobyła o dwa punkty więcej (109-107) i podwyższyła na 2-0 bilans meczów z Portorykanką.
China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 8,285 mln dolarów
sobota, 28 września
I runda gry pojedynczej:
Kiki Bertens (Holandia, 8) - Donna Vekić (Chorwacja) 3:6, 6:1, 7:6(3)
Belinda Bencić (Chorwacja, 9) - Su-Wei Hsieh (Tajwan) 7:5, 6:2
Jelena Ostapenko (Łotwa, WC) - Karolina Pliskova (Czechy, 2) 7:5, 3:6, 7:5
Saisai Zheng (Chiny) - Monica Puig (Portoryko) 4:6, 6:3, 7:6(5)
Polona Hercog (Słowenia) - Julia Görges (Niemcy) 6:7(4), 7:6(5), 6:4
Katerina Siniakova (Czechy) - Xiyu Wang (Chiny, WC) 6:2, 6:2
wolne losy: Ashleigh Barty (Australia, 1); Petra Kvitova (Czechy, 7); Aryna Sabalenka (Białoruś, 12); Alison Riske (USA)