W piątek i sobotę Magda Linette grała w dwustopniowych eliminacjach. Po zdecydowanych zwycięstwach nad Amerykanką Kristie Ahn i Brytyjką Heather Watson po raz drugi w karierze awansowała do głównej drabinki zawodów w stolicy Chin. W 2017 roku grała w Pekinie bez powodzenia, bo skreczowała po pierwszym secie meczu z Rosjanką Jeleną Wiesniną.
Tym razem Linette wylosowała na początek mistrzynię US Open 2017, Sloane Stephens. Amerykanka nie rozgrywa wielkiego sezonu, jak to miało miejsce w dwóch poprzednich latach, ale ciągle pozostaje 15. rakietą świata. W China Open 2019 została rozstawiona z 13. numerem, lecz mimo tego nie otrzymała w I rundzie wolnego losu.
Linette nie ma korzystnego bilansu ze Stephens. W 2015 roku przegrała z nią w Waszyngtonie, a w sezonie 2016 roku doznała porażki w ramach meczu Pucharu Federacji rozgrywanego na Hawajach. Do tego Amerykanka była lepsza od Polki w juniorskim turnieju Eddie Herr, który odbył się w sezonie 2008. 27-latka z Poznania nie wygrała z nią jeszcze seta.
ZOBACZ WIDEO: Lekkoatletyka. MŚ 2019 Doha: sensacyjna wpadka Malwiny Kopron. "Jest mi przykro"
Nasza reprezentantka zmierzy się z tenisistką z USA w niedzielę po godz. 11:30 naszego czasu na korcie Lotus. Wcześniej na tym obiekcie odbędą się trzy pojedynki singla pań, które rozpoczną się od godz. 6:30. Na zwyciężczynię tego pojedynku czeka już Chinka Saisai Zheng, która w sobotę pokonała po trzysetowym boju Portorykankę Monikę Puig 4:6, 6:3, 7:6(5). Wygranie dwóch spotkań może natomiast oznaczać możliwość gry z aktualną liderką rankingu WTA, Australijką Ashleigh Barty.
Zobacz także:
Novak Djoković wraca do gry. Weźmie udział w turnieju w Tokio
David Ferrer dyrektorem turnieju w Barcelonie