W tym tygodniu Jerzy Janowicz grał w Rennes, gdzie pokonał w I rundzie Czecha Tomasa Machaca, ale w kolejnej fazie zatrzymał go Francuz Constant Lestienne. Były 14. tenisista świata zdecydował się pozostać w Bretanii, gdzie otrzymał dziką kartę do kolejnego halowego challengera o puli nagród 46,6 tys. euro, który odbywa się w Quimper.
Pierwszym rywalem Janowicza będzie w poniedziałek o godz. 18:30 na korcie centralnym Evan Furness, który również dostał dziką kartą od organizatorów. Jeśli łodzianin wygra z Francuzem, to na jego drodze stanie kolejny reprezentant gospodarzy, oznaczony 11. numerem Quentin Halys.
Łodzianin nie zdecydował się na start w deblu. Szymon Walków, z którym osiągnął ćwierćfinał imprezy w Rennes, zagra w Quimper wspólnie ze Zdenkiem Kolarem. Polsko-czeska para wylosowała w I rundzie austriacko-niemiecki duet Lucas Miedler i Mats Moraing.
Pierwsze mecze głównej drabinki zostaną rozegrane w poniedziałek 27 stycznia. Najwyżej rozstawionymi uczestnikami turnieju w Quimper są Hiszpan Guillermo Garcia-Lopez i Serb Danilo Petrović.
Zobacz także:
Australian Open: ostatni mecz Karoliny Woźniackiej
Australian Open: Serena Williams za burtą
ZOBACZ WIDEO: Wielki projekt Ewy Bilan-Stoch. "Ta przygoda, to coś niesamowitego"