W niedzielę Dominic Thiem rozegrał pięciosetowe spotkanie z Novakiem Djokoviciem w finale Australian Open 2020. Austriak przegrał ostatecznie z Serbem i nie wywalczył premierowego wielkoszlemowego mistrzostwa.
Thiem powrócił do kraju i podczas wtorkowego spotkania z dziennikarzami przyznał, że jest bardzo zmęczony występami na Antypodach. W związku z tym postanowił zmodyfikować swoje plany startowe i nie poleci na rozgrywany w przyszłym tygodniu turniej ATP Tour 250 w Buenos Aires.
- W Australii przeżyłem wspaniałą przygodę, ale z tego powodu muszę zrezygnować z gry w Buenos Aires. Jestem bardzo zmęczony i potrzebuję trochę odpoczynku, aby nie mieć problemów w dalszej części sezonu. Turniej w Buenos Aires jest jednym z moich ulubionych. Wygrałem go już dwukrotnie i na pewno tutaj powrócę - powiedział w materiale wideo przesłanym do organizatorów.
Czwarty obecnie tenisista świata przyzwyczaił już wszystkich, że w lutym występuje na latynoskiej mączce. W Buenos Aires triumfował w 2016 i 2018 roku. Z kolei w Rio de Janeiro w sezonie 2017. To właśnie impreza Rio Open jest kolejnym celem Thiema. Największe zawody męskiego touru w Brazylii rozpoczną się 17 lutego.
Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze
Ranking ATP: Hubert Hurkacz zadebiutował w Top 30
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Miły gest koszykarza z NBA doprowadził małych fanów do łez