Tenis. Puchar Federacji: Polska - Słowenia bez meczu przyjaciółek. Iga Świątek rozgromiła Nikę Radisić

Getty Images / Lukasz Sobala/PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Lukasz Sobala/PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wyprowadziła Polskę na prowadzenie w meczu ze Słowenią w ramach turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji 2020. W luksemburskim Esch-sur-Alzette nasza tenisistka nie dała szans Nice Radisić, zwyciężając pewnie 6:2, 6:1.

Biało-Czerwone przystąpiły do rywalizacji w turnieju od drugiego dnia. W środę Słowenki wygrały z Turczynkami 2:1, ale decydujący punkt zdobyły po grze deblowej. W czwartek doszło do ich spotkania z Polkami. Kapitan Dawid Celt nominował do pierwszego singla Igę Świątek (WTA 48). Wszyscy liczyli na jej interesujący pojedynek z Kają Juvan, ale nie doszło do niego, ponieważ opiekun Słowenek Andrej Krasevec desygnował do gry na drugiej rakiecie Nikę Radisić.

Świątek nie zmierzyła się więc z przyjaciółką, ale z notowaną na 529. miejscu w rankingu WTA Radisić. 18-latka z Raszyna była zdecydowaną faworytką i szybko uzyskała przewagę na korcie. W trwającym 28 minut pierwszym secie miała break pointy w każdym gemie serwisowym Słowenki. Premierowe przełamanie nastąpiło w piątym gemie. Potem Polka dołożyła jeszcze jednego breaka i pewnie wygrała partię otwarcia 6:2.

W drugim secie nic nie uległo zmianie. Świątek pozwoliła przeciwniczce pewnie wygrać gema na inaugurację, a potem ruszyła do ataku. Nasza tenisistka zdobyła trzy z rzędu przełamania i pewnie zamknęła pojedynek wynikiem 6:2, 6:1. Jej spotkanie z Radisić trwało zaledwie 56 minut.

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Dzięki wygranej Świątek Polska prowadzi ze Słowenią 1:0 i do zwycięstwa potrzebuje jeszcze tylko jednego punktu. Zatroszczyć się o niego może już Magda Linette, która w drugiej grze singlowej powalczy z Tamarą Zidansek. Jeśli poznanianka nie dopnie swego, to wówczas zdecyduje debel.

Jak wygląda droga Polski do nowo powstałego turnieju finałowego Pucharu Federacji? W grupie B imprezy w Esch-sur-Alzette Biało-Czerwone muszą zająć pierwsze lub drugie miejsce, ponieważ o awans do kwietniowych baraży zagrają ze sobą w sobotę zwycięzcy obu grup z ekipami, które zostały sklasyfikowane na drugiej pozycji (1A-2B, 1B-2A). Ewentualna wygrana w barażach (17-18 kwietnia 2020) pozwoli awansować do rozgrywanych w lutym 2021 roku meczów kwalifikacji. To ich zwycięzcy zagrają w kwietniu 2021 roku w turnieju dla elity.

Polska - Słowenia 1:0, Centre National de Tennis, Esch-sur-Alzette (Luksemburg)
Grupa I Strefy Euroafrykańskiej, Grupa B, kort twardy w hali
czwartek, 6 lutego

Gra 1.: Iga Świątek - Nika Radisić 6:2, 6:1
Gra 2.: Magda Linette - Tamara Zidansek
Gra 3.: Alicja Rosolska / Iga Świątek - Dalila Jakupović / Tamara Zidansek

Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze
Ranking ATP: Hubert Hurkacz zadebiutował w Top 30

ZOBACZ WIDEO: Menadżer Kamila Grosickiego zdradza kulisy transferu. Potwierdził, że były dwie inne ciekawe oferty

Komentarze (2)
avatar
steffen
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i ok, zgodnie z planem. Oby tak dalej :) A tymczasem Ulencja wyrównuje opaleniznę. Aż dziwne że "redaktor" Mielinowski nie zareagował :P 
avatar
FanRadwana
6.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No umówmy się. Ona nie ma tutaj z kim przegrać, absolutnie.