Tenis. Puchar Federacji: Polki rozpoczynają turniej w Esch-sur-Alzette. Powalczą o awans do baraży

Getty Images / Lukasz Sobala/PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Lukasz Sobala/PressFocus/MB Media / Na zdjęciu: Iga Świątek

Reprezentacja Polski jest w gronie faworytów turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji rozgrywanego w luksemburskim Esch-sur-Alzette. W czwartek Biało-Czerwone zmierzą się ze Słowenkami.

Od 2020 roku zmienił się format Pucharu Federacji. Nie ma już Grupy Światowej I i II, a w ich miejsce odbędzie się po raz pierwszy w kwietniu 2020 roku w Budapeszcie turniej finałowy z udziałem 12 ekip. Wobec zmian organizatorzy postanowili dać szansę powalczyć o elitę większej liczbie drużyn i z tego względu z europejskiej strefy kontynentalnej awansują do kwietniowych baraży aż cztery drużyny - po dwie z Esch i Tallina.

Jak wygląda teraz droga Polski do turnieju finałowego? W grupie B imprezy w Esch Biało-Czerwone muszą zająć pierwsze lub drugie miejsce, ponieważ o awans do kwietniowych baraży zagrają zwycięzcy obu grup z ekipami, które zostały sklasyfikowane na drugiej pozycji (1A-2B, 1B-2A). Ewentualna wygrana w barażach (17-18 kwietnia 2020) pozwoli awansować do rozgrywanych w lutym 2021 meczów kwalifikacji. To ich zwycięzcy zagrają w kwietniu 2021 roku w turnieju dla elity.

Krótsza droga do elity

Co to oznacza w praktyce? Drużyny występujące na szczeblu kontynentalnym mogą w ciągu zaledwie 15 miesięcy otrzymać szansę gry o triumf w Pucharze Federacji (oczywiście przy założeniu, że będą wygrywać kolejne spotkania). Wcześniej nie było to możliwe w tak krótkim czasie, ponieważ trzeba było zakwalifikować się do Grupy Światowej II (pierwszy sezon) i Grupy Światowej (drugi sezon), aby grać o tytuł w elicie (trzeci sezon).

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski jakiego nie znacie. "Gdy mówił o zmarłym tacie załamywał mu się głos"

Położona nad rzeką Alzette miejscowość Esch w Luksemburgu będzie gospodarzem turnieju Grupy I Strefy Euroafrykańskiej Pucharu Federacji 2020, w którym zagra sześć zespołów. Siedem kolejnych zaprezentuje się w tym czasie w estońskim Tallinie. Biało-Czerwone trafiły do grupy B, razem ze Słowenią i Turcją. W grupie A znalazły się Serbia, Szwecja i Luksemburg.

Najpierw turniej w Esch-sur-Alzette

Rankingowo Polki dysponują najmocniejszym składem ze wszystkich drużyn luksemburskiego turnieju. Nie znaczy to jednak, że będzie łatwo. Pierwszą rakietą kraju jest Magda Linette, która nie zaprezentowała wysokiej formy podczas styczniowych imprez w Chinach i Australii. Z dużo lepszej strony pokazała się za to Iga Świątek, która dotarła do IV rundy wielkoszlemowych zawodów w Melbourne.

18-letnia tenisistka jest aktualnie drugą rakietą kraju, co może stanowić korzystne rozwiązanie dla Dawida Celta. Jeśli kapitan zdecyduje się na wystawienie Świątek i Linette do gier singlowych, to ta pierwsza będzie grała z teoretycznie słabszymi tenisistkami. Wygrane mecze Igi mogą ułatwić zadanie Biało-Czerwonym i wywrzeć większą presję na rywalkach.

W środę rozegrano dwa mecze. W grupie A Szwedki pokonały gospodynie 2:1, a w "polskiej" grupie B Słowenki wygrały 2:1 z Turczynkami. W obu przypadkach decydująca okazała się dopiero gra deblowa. To właśnie Słowenki będą w czwartek o godz. 16:00 przeciwniczkami Polek. W piątek (godz. 14:00) nasze panie powalczą z Turczynkami.

Przypomnijmy, że spotkanie w fazie kontynentalnej składa się z dwóch singli i jednego debla, a zwycięzcą zostaje drużyna, która jako pierwsza zdobędzie dwa punkty. Kapitanowie ogłoszą nominacje do poszczególnych gier najpóźniej na godzinę przed rozpoczęciem meczu.

Składy zgłoszone na turniej w Esch-sur-Alzette:
1) Polska: Magda Linette, Iga Świątek, Magdalena Fręch, Maja Chwalińska, Alicja Rosolska; kapitan Dawid Celt.
2) Słowenia: Tamara Zidansek, Kaja Juvan, Dalila Jakupović, Nika Radisić, Pia Lovrić; kapitan Andrej Krasevec.
3) Turcja: Pemra Ozgen, Basak Eraydin, Berfu Cengiz, Ipek Oz, Ayla Aksu; kapitan Alaaddin Karagoz.
4) Serbia: Nina Stojanović, Aleksandra Krunić, Olga Danilović, Fatma Idrizović; kapitan Tatjana Jecmenica.
5) Szwecja: Johanna Larsson, Mirjam Bjorklund, Fanny Ostlund, Cornelia Lister, Julia Lovqvist; kapitan Mattias Arvidsson.
6) Luksemburg: Mandy Minella, Eleonora Molinaro, Laura Correia, Tiffany Cornelius, Marie Weckerle; kapitan Anne Kremer.

Zobacz także:
Ranking WTA: Iga Świątek najwyżej w karierze
Ranking ATP: Hubert Hurkacz zadebiutował w Top 30

Komentarze (0)