18-letnia Xiyu Wang zasłużenie wygrała pierwszego seta, ale w dwóch kolejnych do głosu doszła Magda Linette. - Na początku wszystko działo się za szybko, a do tego warunki były bardzo trudne. Starałam się po prostu pozostać jak najbliżej niej. Powoli łapałam właściwy dla siebie rytm i czekałam na swoje szanse - powiedziała Polka w pomeczowym wywiadzie na korcie.
Tenisistka z Poznania wygrała ostatecznie 2:6, 6:3, 6:3. Dzięki temu po raz drugi z rzędu awansowała do półfinału imprezy Thailand Open. - Na pewno tutaj powrócę - stwierdziła uradowana. - Tutejsze korty mi odpowiadają, dobrze sobie radzę w trudnych warunkach. To chyba moje miejsce - wyznała nasza tenisistka.
O miejsce w finale zawodów Hua Hin Polka zagra w sobotę z Patricią Marią Tig (WTA 105). Polka pokonała Rumunkę w I rundzie imprezy ITF o puli nagród 25 tys. dolarów rozgrywanej w 2012 roku na mączce w bułgarskiej miejscowości Dobricz. - To było osiem lat temu, teraz jest zupełnie inna sytuacja. W tym tygodniu ona gra bardzo dobrze, do tego zeszły rok był dla niej cudowny [Tig była w finale zawodów WTA w Bukareszcie i wygrała challengera w Karlsruhe - przyp. red.]. Spodziewam się trudnego meczu - stwierdziła Linette.
Pojedynek Polki z Rumunką rozpocznie się w sobotę o godz. 11:00 naszego czasu na korcie centralnym.
Zobacz także:
Magda Linette, Iga Świątek i Hubert Hurkacz pewni gry w Miami
WTA Petersburg: Belinda Bencić pożegnała Swietłanę Kuzniecową
ZOBACZ WIDEO: Rzeźniczak przesadził z tweetem o Lechu Poznań. "Przeprosiłem, bo ten wpis był nie na miejscu. Czasem trzeba ugryźć się w język"