Po tym, jak odwołany został turniej w Indian Wells, a pod znakiem zapytania stoi rozegranie mającego rozpocząć się 24 marca Miami Open, kolejna wielka tenisowa impreza jest zagrożona z powodu epidemii koronawirusa. To prestiżowy Monte-Carlo Rolex Masters, odbywający się w księstwie Monako.
Choć do początku turnieju pozostał miesiąc (ma wystartować 12 kwietnia), organizatorzy już bardzo dokładnie monitorują sytuację. Wystosowali oficjalny komunikat, w którym dali do zrozumienia, że najbardziej możliwym rozwiązaniem jest rozegranie zawodów bez udziału publiczności.
"Zgodnie z postanowieniami władz Monako i Francji z 9 marca dotyczących organizacji zawodów sportowych, dyrekcja Monte-Carlo Rolex Masters pragnie zapewnić, że robi wszystko, by podjąć najlepsze możliwe rozwiązanie w związku z epidemią koronawirusa" - czytamy w oświadczeniu.
"Jeśli turniej odbędzie się za zamkniętymi drzwiami, administracja potwierdza, że zgodnie z procedurą kibicom zostaną zwrócone wszystkie koszty poniesione za zakupione bilety" - dodano.
Monte-Carlo Rolex Masters to jeden z dziewięciu w sezonie turniejów rangi ATP Masters 1000. To także jednocześnie początek tzw. "europejskiego" sezonu gry na kortach ziemnych. Niekwestionowanym królem imprezy jest Rafael Nadal, 11-krotny triumfator. W zeszłym roku po tytuł sięgnął Fabio Fognini.
Puchar Federacji. Mecz Polek oraz turniej finałowy przełożone
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film