Pierwotnie wszelkie zmagania na światowych kortach były zawieszone do 7 czerwca. Teraz podjęto decyzję o przedłużeniu tego okresu co najmniej do 13 lipca. Z powodu koronawirusa nie zostaną w tym roku rozegrane wszelkie imprezy na europejskich kortach trawiastych, z Wimbledonem włącznie.
Oprócz odwołania londyńskich zawodów wielkoszlemowych nie zostaną rozegrane również turnieje ATP w Den Bosch, Stuttgarcie, Queen's Clubie (Londyn), Halle, Majorce i Eastbourne. Ponadto WTA poinformowała o odwołaniu zawodów w Den Bosch, Nottingham, Birmingham, Berlinie, Eastbourne i Bad Homburgu.
Trudno teraz określić, kiedy tenisistki i tenisiści powrócą do rywalizacji na światowych kortach. Wcześniej zdecydowano się przełożyć na 2021 rok letnie igrzyska olimpijskie w Tokio. Organizatorzy US Open (przełom sierpnia i września) nie myślą na razie o odwoływaniu nowojorskiej imprezy. Pojawiły się już głosy, że w sezonie 2020 nie będzie już zawodowego tenisa.
Groźnym koronawirusem zakaziło się już blisko 900 tys. ludzi, a ponad 44 tys. osób straciło życie.
Czytaj także:
- Eksperci Tennis Channel wybrali najlepszego w dziejach
- Urszula Radwańska zachęca: Zostań w domu i trenuj
ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski chwali przełożenie igrzysk. "Decyzja podjęta w trybie pokoju olimpijskiego"