Monitorująca ryzyko korupcji w tenisie organizacja Tennis Integrity Unit (TIU) otrzymała w sumie 38 zgłoszeń. Sześć dotyczyło meczów w ramach zawodów rangi ATP Challenger Tour, natomiast po 16 kobiecych i męskich imprez ITF World Tennis Tour.
Samo zgłoszenie nie znaczy oczywiście, że dany mecz został ustawiony. W ten sposób bukmacherzy informują tylko, że zaobserwowano zawarcie podejrzanych zakładów.
W pierwszym kwartale 2019 roku TIU otrzymał 21 zgłoszeń, zatem w porównaniu do tamtego okresu ich liczba wzrosła o 17. Jest to tłumaczone sytuacją na świecie związaną z koronawirusem. Mający świadomość zbliżającego się kryzysu tenisiści, szczególnie ci niżej notowani, mogli stać się łatwiejszym celem dla przestępców.
Przypomnijmy, że z powodu pandemii wszystkie tenisowe rozgrywki są zawieszone co najmniej do 13 lipca, dlatego zawodnicy nie zarabiają i często nie mają środków na utrzymanie. Na COVID-19 zachorowało już blisko 1,6 mln ludzi, a ponad 95 tys. straciło życie.
Czytaj także:
Szlachetny gest Nicka Kyrgiosa
Simona Halep nie traci pozytywnego nastawienia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: druga miłość Garetha Bale'a