Tenis. Stan Wawrinka: Jestem dumny ze swojej kariery. "Wielka Trójka" gra w zupełnie innej lidze

Stan Wawrinka wie, że nie może stawiać się na równi z tenisistami z tzw. "Wielkiej Trójki", ale i tak jest zadowolony ze swoich osiągnięć. - Jestem dumny ze swojej kariery i mam nadzieję, że w przyszłości będę zdobywał kolejne tytuły - powiedział.

Marcin Motyka
Marcin Motyka
Stan Wawrinka PAP/EPA / MICHAEL DODGE / Na zdjęciu: Stan Wawrinka
Stan Wawrinka długo czekał na największe sukcesy. Po najcenniejsze laury zaczął sięgać tuż przed 30. urodzinami. Zdobył trzy tytuły wielkoszlemowe (Australian Open 2014, Roland Garros 2015 i US Open 2016) i pozostaje ostatnim spoza tzw. "Wielkiej Trójki" (Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djoković) tenisistą, który wygrał imprezę Wielkiego Szlema.

- Byłem w wyjątkowym momencie historii tenisa i rywalizowałem z najbardziej niesamowitym pokoleniem w dziejach, z Federerem, Nadalem, Djokoviciem i Murrayem - powiedział o swojej karierze na antenie Tennis Channel. - Wielu pytało mnie, dlaczego nie wygrałem turnieju wielkoszlemowego przed 28. rokiem życiem, a moja odpowiedź zawsze jest taka sama - bez względu na to, w jakim wieku osiągniesz swoje cele, ważne, żebyś to zrobił.

Szwajcar mówił też o graczach z Top 3. Za najwybitniejszego tenisistę wszech czasów uważa Federera. - Nie ma wątpliwości. Roger jest największy, wygrał prawie wszystko i pokonał wszystkich najlepszych tenisistów. Nie ma lepszego niż on. Jego styl jest unikalny. Wywiera na ciebie presję i przez cały czas gra bardzo agresywnie.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Jan Tomaszewski o powrocie PKO Ekstraklasy. "Musimy grać bez publiczności. Kluby nie padną"

Po pierwszy wielkoszlemowy tytuł Wawrinka sięgnął po zwycięstwie nad Nadalem. - Kiedy gram przeciwko Nadalowi, bardzo trudno mi radzić sobie z jego serwisem. On jest leworęczny, co jest dla mnie dużym utrudnieniem. Zawsze jest bardzo dobrze przygotowany do meczu i poddaje cię presji. Gdy grasz z nim na mączce, zapomnij, że możesz go pokonać.

Z kolei dwa kolejne mistrzostwa w Wielkim Szlemie wywalczył po triumfach nad Djokoviciem. - Spośród tenisistów z "Wielkiej Trójki" najbardziej lubię grać właśnie z Novakiem. Przeciw niemu gram dobrze i potrafię utrzymać najwyższy poziom przez kilka godzin. Miałem to szczęście, że dwukrotnie pokonałem go w wielkoszlemowych finałach i za każdym razem grałem spektakularnie.

35-latek z Lozanny zdaje sobie sprawę, że nie może stawiać się na równi z "Wielką Trójką". - Mimo że wygrywałem z Novakiem i z Rafą, oni są znacznie lepsi ode mnie. Grają w zupełnie innej lidze. Ale ja przez wiele lat byłem w najlepszej "20" rankingu i zdobyłem wiele trofeów. Jestem dumny ze swojej kariery i mam nadzieję, że w przyszłości będę zdobywał kolejne tytuły - stwierdził.

Andy Murray chciałby wrócić na Rolanda Garrosa. Ma jednak wątpliwości, czy turniej się odbędzie

Czy Stan Wawrinka jest najlepszym tenisistą spoza "Wielkiej Trójki"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×