Ostatnim mistrzem wielkoszlemowym spoza tzw. "Wielkiej Trójki" (Roger Federer, Rafael Nadal, Novak Djoković) jest Stan Wawrinka, triumfator US Open 2016. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu z ust wielu ekspertów tenisa padały opinie, że w tym roku będziemy mieć nowego zwycięzcę turnieju Wielkiego Szlema. W tym kontekście bardzo często pojawiało się nazwisko Daniła Miedwiediewa.
Tymczasem sam Rosjanin stwierdził, że w związku z przerwą w rozgrywkach wywołaną pandemią koronawirusa szansa, iż w tym roku będzie nowy mistrz imprezy Wielkiego Szlema, znacznie się zmniejszyła.
- To zależy, kiedy wznowimy rozgrywki. Jeśli naszym pierwszym turniejem będzie Roland Garros, trudno będzie o nowego mistrza. W turniejach wielkoszlemowych musisz wygrać siedem meczów, a po tak długiej przerwie młodzi tenisiści będą mieć trudniej w pierwszych spotkaniach - mówił, cytowany przez portal ubitennis.net.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
Zdaniem Rosjanina w obecnej erze młodym tenisistom bardzo trudno jest walczyć o wielkoszlemowy tytuł. - Mamy "Wielką Trójkę", która w najważniejszych momentach potrafi grać swój najlepszy tenis i prowadzi niesamowitą batalię, kto będzie tenisistą z największą liczbą wielkoszlemowych triumfów w historii - wyjaśnił.
Miedwiediew ma doświadczenie z gry o wielkoszlemowy tytuł. W zeszłym roku rywalizował w finale US Open, lecz przegrał z Nadalem. - Często wracam myślami do tego meczu - wyjawił. - To był świetny pojedynek, po którym byłem rozczarowany, bo nie lubię przegrywać. Potem słyszałem opinie, że zasłużyłem na zwycięstwo. To mi się nie podobało, bo gdybym zasłużył, to wygrałbym i w ten sposób nie można odbierać zasług Rafie.
Tenisista z Moskwy wszedł do światowej czołówki dzięki współpracy z trenerem Gillesem Cervarą. - Pracujemy od trzech lat i mamy świetną relację. Oprócz tego, że jest moim trenerem, mogę powiedzieć, że to też mój przyjaciel. Spieramy się, to normalne, ale wszystkie konflikty natychmiast rozwiązujemy - mówił Miedwiediew.
Optymizm Stana Wawrinki zmalał. "Tęsknię za tenisem, ale mam wątpliwości, czy rozegramy US Open"