Zainicjowany przez Novaka Djokovicia charytatywny cykl Adria Tour miał składać się z pięciu turniejów. Zawody zostały jednak zakończone w trakcie trwania drugiej imprezy, w Zadarze, gdy u Grigora Dimitrowa wykryto zakażenie koronawirusem. Następnie o pozytywnych wynikach testu na COVID-19 poinformowali inni uczestnicy zmagań - Djoković, Borna Corić oraz Viktor Troicki.
Srdjan Djoković, ojciec tenisisty z Belgradu, był wściekły, że krytyka za wydarzenia z Adria Tour spadła na jego syna. On sam winą obarczył Dimitrowa. - Zachorował, kto wie gdzie. Nie był tam testowany, tylko gdzie indziej. Nie mogę uwierzyć, że to prawda. Cóż, co robić. Wyrządził ogromne szkody Chorwacji, nam jako rodzinie i całej Serbii - powiedział w rozmowie z RTL.
Krytycznie do tych słów odniósł się Nick Kyrgios. Australijczyk na swoim Instastory zamieścił cytat z wywiadu Srdjana, dodając komentarz: "Nie, bracie, nie przerzucaj winy".
Kyrgios już wcześniej ganił sposób organizacji Adria Tour i zachowanie uczestników cyklu. "Tak to się dzieje, gdy lekceważysz wszystkie wcześniej ustalone zasady. Z tym wirusem nie ma żartów" - napisał, gdy ukazały się informacje o zakażeniach Troickiego i Coricia.
Things are not exactly settling down.
— The Tennis Podcast (@TennisPodcast) June 24, 2020
This on the Nick Kyrgios Instagram. pic.twitter.com/eR0LmQD3D2
ZOBACZ WIDEO: Orlen nie rezygnuje ze wspierania polskiego sportu w czasie kryzysu. "Zwiększyliśmy na to budżet o prawie 100 procent"