We wtorek działacze z Madrytu poinformowali, że zaplanowane na 12-20 września kobiece i męskie zawody nie dojdą do skutku. Władze miejskie zasugerowały ich odwołanie, ponieważ w ostatnim czasie wzrosła liczba przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2.
Jak dowiedzieli się dziennikarze hiszpańskiego dziennika "Marca", skorzystać na tym może turniej ATP Tour 250 w Kitzbuehel. W dobie pandemii COVID-19 impreza miała się odbyć w dniach 8-13 września, a więc w drugim tygodniu rozgrywania wielkoszlemowego US Open 2020. Teraz jednak ATP rozważa przesunięcie zawodów o kilka dni, na termin zajęty pierwotnie przez Mutua Madrid Open.
Przypomnijmy, że Generali Open w Kitzbuehel odbywa się tradycyjnie na kortach ziemnych na przełomie lipca i sierpnia. W tym roku nie doszedł do skutku, ponieważ rywalizacja w tourze została zawieszona. Zamiast turnieju odbyła się w pierwszej połowie lipca pokazówka Thiem's Seven, której pomysłodawcą był aktualny trzeci tenisista świata - Dominic Thiem.
Przesunięcie zawodów o kilka dni na pewno ucieszyłoby organizatorów. Turniej w Kitzbuehel nie kolidowałby wówczas z US Open 2020, dzięki czemu mogliby wziąć w nim udział lepsi gracze. Oczywiście jeśli wcześniej zostanie wydana zgoda na uniknięcie kwarantanny przez tenisistów wracających z USA do Europy.
Z takiej decyzji na pewno ucieszyłby się również Thiem, który w lipcu miał być największą gwiazdą Generali Open. Z tego powodu zrezygnował nawet z występu w igrzyskach olimpijskich w Tokio. Austriak zamierza wziąć udział w międzynarodowych mistrzostwach USA (31 sierpnia - 13 września), a potem szybko przenieść się na ulubioną europejską mączkę. Roland Garros 2020 ma się odbyć na przełomie września i października.
Czytaj także:
Turniej tenisowy w Madrycie odwołany
Media: turniej ATP i WTA w Rzymie bez kibiców
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność