Tenis. Rzym skorzysta na odwołaniu turnieju w Madrycie? Impreza może zyskać na prestiżu

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: kort centralny w Rzymie
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: kort centralny w Rzymie

Turniej w Rzymie może skorzystać na odwołaniu zawodów w Madrycie. Nie dość, że impreza będzie jedyną rangi ATP Masters 1000 rozgrywaną na kortach ziemnych, to jeszcze może mieć zwiększoną liczbę uczestników oraz trwać o trzy dni dłużej.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed wielkoszlemowym Rolandem Garrosem (27 września - 11 października) miały zostać rozegrane dwa turnieje rangi ATP Masters 1000 - w Madrycie (13-20 września) i w Rzymie (20-27 września). Już jednak wiadomo, że te plany nie dojdą do skutku, bo impreza w stolicy Hiszpanii została odwołana w związku z sytuacją spowodowaną pandemią koronawirusa.

Anulowanie Mutua Madrid Open może być dobrą wiadomością dla turnieju w Rzymie. Zawody Internazionali BNL d'Italia mogą jeszcze zyskać na prestiżu i znaczeniu. Angelo Binaghi, prezes Włoskiej Federacji Tenisa (FIT), poinformował, że rozważane jest zwiększenie liczby uczestników męskiej edycji do 96 singlistów w drabince oraz przedłużenie czasu trwania turnieju o trzy dni.

- ATP nas o to poprosiło. Pokryłoby także dodatkowe koszty premii finansowych - powiedział Binaghi, cytowany przez agencję ANSA. - To, że turniej w Madrycie został odwołany, otwiera nam wiele drzwi. To świetna okazja, by pokazać światu, że możemy zorganizować wspaniały turniej - dodał.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Ośrodek Legia Training Center oficjalnie otwarty. Obiekt robi wrażenie!

W kalendarzu rozgrywek ATP Tour tylko dwa turnieje są rozpisane na 96 singlistów w głównej drabince - to uznawane za najbardziej prestiżowe z serii Masters 1000 marcowe imprezy w Indian Wells i Miami. W pozostałych zawodach złotej serii bierze udział po 56 uczestników.

Binaghi wciąż ma też nadzieję, że turniej odbędzie się z udziałem kibiców na trybunach. - Jeśli będzie taka szansa, chcemy z niej skorzystać. Złożyliśmy ministerstwu propozycję wypełnienia trybun w 50 proc. - powiedział Włoch.

Nick Kyrgios nie chce grać w Europie. Uważa, że wynika to z odpowiedzialności

Źródło artykułu: