Drugiego dnia Rolanda Garrosa 2020 do gry przystąpiła Serena Williams (WTA 9), która ściga się z rekordem Margaret Court (24 wielkoszlemowe tytuły). Amerykanka zatrzymała się na 23 najważniejszych skalpach. Ostatni wywalczyła w Australian Open 2017. Po powrocie po urodzeniu dziecka zaliczyła po dwa finały Wimbledonu i US Open, nie zdobywając w nich seta.
W poniedziałek w Paryżu Williams pokonała 7:6(2), 6:0 Kristie Ahn (WTA 102). W pierwszym secie była liderka rankingu wróciła ze stanu 2:4. W drugim miała problemy tylko, gdy serwowała przy stanie 5:0. Awans do II rundy zapewniła sobie za piątą piłką meczową. W trwającym godzinę i 41 minut spotkaniu Williams zaserwowała 11 asów i zdobyła 32 z 46 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła sześć z ośmiu break pointów i uzyskała pięć przełamań.
Kolejną rywalką Williams będzie Cwetana Pironkowa (WTA 157), która pokonała 6:3, 6:3 Andreę Petković (WTA 95), półfinalistkę Rolanda Garrosa 2014. W ciągu 73 minut Bułgarka wykorzystała sześć z siedmiu break pointów i zdobyła 16 z 19 punktów przy drugim podaniu rywalki. Pironkowa niedawno doszła do ćwierćfinału US Open w swoim pierwszym występie od Wimbledonu 2017 (wróciła po urodzeniu dziecka). Uległa w nim właśnie Serenie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!
Petra Kvitova (WTA 11) wygrała 6:3, 7:5 z Oceane Dodin (WTA 118). W ciągu 77 minut Czeszka posłała osiem asów i zgarnęła 32 z 37 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Raz straciła serwis, a sama zaliczyła trzy przełamania. Posłała 29 kończących uderzeń przy 14 niewymuszonych błędach. Dodin zanotowano 13 piłek wygranych bezpośrednio i 22 pomyłki.
Elina Switolina (WTA 5) pokonała 7:6(2), 6:4 Warwarę Graczewą (WTA 89). Ukrainka wyszła na prowadzenie 4:0, by stracić cztery gemy z rzędu. Później dwa razy nie zakończyła pierwszego seta serwisem, przy 5:4 i 6:5. W tie breaku od 2-2 zdobyła pięć kolejnych punktów. W drugiej partii wróciła ze stanu 2:4. W trwającym 97 minut meczu Switolina zdobyła 11 z 14 punktów przy siatce i zamieniła na przełamanie siedem z 12 szans.
Kiki Bertens (WTA 8) zwyciężyła 2:6, 6:2, 6:0 Katarinę Zawacką (WTA 112). W spotkaniu miała miejsce kuriozalna sytuacja. Ukraince pękły naciągi we wszystkich pięciu rakietach, które wzięła na mecz. Cztery z nich zbyt późno oddała do osoby odpowiedzialnej za naciąganie. Od połowy trzeciego seta nie miała innego wyjścia i grała rakietą swojego trenera i nie zdobyła w nim nawet gema. W ciągu dwóch godzin i pięciu minut Bertens pięć razy została przełamana, a sama wykorzystała osiem z 13 break pointów.
Kolejną rywalką Bertens będzie Sara Errani (WTA 150), która w 53 minuty rozbiła 6:2, 6:1 Monikę Puig (WTA 98), mistrzynię olimpijską z 2016 roku. Włoska finalistka Rolanda Garrosa 2012 obroniła trzy break pointy i wykorzystała pięć z sześciu szans na przełamanie. Tylko trzy gemy straciła również Renata Zarazua (WTA 178) w spotkaniu z Francuzką Elsą Jacquemot. Meksykanka posłała 23 kończące uderzenia przy 12 niewymuszonych błędach i w II rundzie spotka się ze Switoliną.
Amanda Anisimova (WTA 29) w 59 minut rozbiła 6:2, 6:0 Tamarę Korpatsch (WTA 123). Niemka popełniła osiem podwójnych błędów. Amerykanka na przełamanie zamieniła sześć z 11 okazji. W II rundzie zmierzy się ze swoją rodaczką Bernardą Perą (WTA 62), która wykorzystała pięć z siedmiu break pointów i pokonała 7:6(3), 6:1 Catherine Bellis (WTA 171). Jasmine Paolini (WTA 94) pokusiła się o 26 kończących uderzeń przy 16 niewymuszonych błędach i wygrała 6:4, 6:3 z Alioną Bolsovą (WTA 97). Kolejną rywalką Włoszki będzie Kvitova.
Christina McHale (WTA 82) wróciła ze stanu 2:4 w drugim secie i wygrała 6:2, 6:4 z Karoliną Muchovą (WTA 26). W starciu Rosjanek Anastazja Pawluczenkowa (WTA 38) wykorzystała siedem z 10 break pointów i zwyciężyła 6:1, 2:6, 6:1 Swietłanę Kuzniecową (WTA 33), mistrzynię Rolanda Garrosa 2009. Katerina Siniakova (WTA 61) pokonała 7:6(5), 6:2 Lauren Davis (WTA 68). Amerykanka popełniła 46 niewymuszonych błędów, a Czeszka zrobiła ich 29.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
poniedziałek, 28 września
I runda gry pojedynczej kobiet:
Elina Switolina (Ukraina, 3) - Warwara Graczewa (Rosja) 7:6(2), 6:4
Kiki Bertens (Holandia, 5) - Katarina Zawacka (Ukraina) 2:6, 6:2, 6:0
Serena Williams (USA, 6) - Kristie Ahn (USA) 7:6(2), 6:0
Petra Kvitova (Czechy, 7) - Oceane Dodin (Francja) 6:3, 7:5
Amanda Anisimova (USA, 25) - Tamara Korpatsch (Niemcy) 6:2, 6:0
Christina McHale (USA) - Karolina Muchova (Czechy, 22) 6:2, 6:4
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) - Swietłana Kuzniecowa (Rosja, 28) 6:1, 2:6, 6:1
Bernarda Pera (USA) - Catherine Bellis (USA) 7:6(3), 6:1
Jasmine Paolini (Włochy) - Aliona Bolsova (Hiszpania) 6:4, 6:3
Katerina Siniakova (Czechy) - Lauren Davis (USA) 7:6(5), 6:2
Sara Errani (Włochy, Q) - Monica Puig (Portoryko) 6:2, 6:1
Renata Zarazua (Meksyk, Q) - Elsa Jacquemot (Francja, WC) 6:1, 6:2
Cwetana Pironkowa (Bułgaria, WC) - Andrea Petković (Niemcy) 6:3, 6:3
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Roland Garros: Magda Linette kontra Leylah Fernandez. Polka zagra z juniorską mistrzynią