Kiki Bertens (WTA 8) potrzebowała trzech setów, aby rozprawić się z Katariną Zawadzką w I rundzie Rolanda Garrosa. Decydującą partię Holenderka wygrała do zera. W środę stoczyła dramatyczną batalię z Sarę Errani (WTA 150). Obroniła piłkę meczową i zwyciężyła Włoszkę 7:6(5), 3:6, 9:7 po trzech godzinach i 11 minutach.
Jakby mało było emocji sportowych, dramaturgię spotęgował fakt, że potrzebny był wózek inwalidzki, aby Bertens mogła udać się do szatni. Holenderka w trakcie spotkania prosiła o interwencje medyczne z powodu problemów z lewym udem i prawym ramieniem. Miała problemy z poruszaniem się po korcie, dopadły ją skurcze rąk.
W pierwszym secie Errani nie wykorzystała prowadzenia 5:2 z przewagą dwóch przełamań. W drugiej partii Włoszka od 1:2 zdobyła pięć z sześciu kolejnych gemów. W decydującej odsłonie w chłodnym Paryżu zrobiło się gorąco od nadmiaru emocji. Errani trzy razy serwowała po zwycięstwo (przy 5:4, 6:5 i 7:6). W 12. gemie Bertens obroniła piłkę meczową forhendem, a w 16. wykorzystała czwartego meczbola bekhendowym wolejem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa
W całym meczu obie tenisistki uzyskały po 12 przełamań. Errani popełniła 14 podwójnych błędów. W sumie zanotowano jej 54 pomyłki przy 38 piłkach wygranych bezpośrednio. Bertens naliczono 61 kończących uderzeń i 63 niewymuszone błędy. Było to szóste spotkanie obu tenisistek i Holenderka po raz pierwszy znalazła sposób na Włoszkę.
Wheelchair out on court to assist Kiki Bertens back to the locker room.
— WTA Insider (@WTA_insider) September 30, 2020
Has been able to share some laughs with the trainers, showing them her hands stuck in cramp. Taking some pills from the doctor. #RG20 pic.twitter.com/JwlTED5KKO
Errani była poirytowana i nie pogratulowała Holenderce po meczu, uważając, że symulowała. - Nie lubię, gdy ktoś się tak ze mną bawi. Opuściła kort na wózku inwalidzkim, a teraz wygląda całkiem dobrze jedząc w restauracji. Właśnie ją widziałam - mówiła po meczu włoska finalistka Rolanda Garrosa 2012.
Bertens problemy fizyczne odczuwała już w zeszłym tygodniu w Strasburgu. Wtedy skreczowała w trzecim secie meczu z Łotyszką Jeleną Ostapenko. W piątek zmierzy się z Czeszką Kateriną Siniakovą. Holenderka notuje dziewiąty występ w Rolandzie Garrosie. W Paryżu doszła do półfinału w 2016 roku i jest to jej najlepszy wielkoszlemowy rezultat.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród 38 mln euro
środa, 30 września
II runda gry pojedynczej kobiet:
Kiki Bertens (Holandia, 5) - Sara Errani (Włochy, Q) 7:6(5), 3:6, 9:7
Program i wyniki turnieju kobiet
Zobacz także:
Roland Garros: Serena Williams wycofała się z powodu kontuzji!