Amfilochiusz, a właściwie Risto Radović, to serbski biskup prawosławny. Pełnił też funkcję metropolity Czarnogóry i Przymorza. Zmarł z powodu koronawirusa 30 października. Miał 82 lata.
- Miałem zaszczyt poznać go, spędzić z nim trochę czasu i poczuć jego cudowną energię. Wierzę, że jego dobry duch będzie obecny z nami przez wiele lat - powiedział Novak Djoković serwisowi nova.rs.
O Amfilochiuszu mówiło się, że był przewodnikiem dla wyznawców prawosławia. - Był wielkim bojownikiem. Jesteśmy mu wiele winni, musimy o nim pamiętać, być wdzięczni za to, co zrobił. Był odważny, pokazał nam, jak zachować dziedzictwo kulturowe i duchowe - tłumaczył serbski tenisista.
Smutna wiadomość o śmierci biskupa napłynęła do Djokovicia przed meczem z Lorenzo Sonego. Zawodnik przegrał z Włochem 2:6, 1:6, ponosząc jedną z najdotkliwszych porażek w karierze.
Na pomeczowej konferencji prasowej nie powiedział nic o tym, doceniając klasę rywala. Wyszło to na jaw dopiero później. - Ta smutna wiadomość nie wpłynęła na moją grę na tyle, żebym nie mógł grać. Po prostu zaprezentowałem się źle. Dobrze przygotuję się do występu w Londynie, by jak najlepiej zakończyć sezon - zakończył Djoković.
Czytaj też:
Tenis. ATP Nur-Sułtan: Adrian Mannarino nie zwalnia tempa. W finale zagra z Johnem Millmanem
Tenis. Novak Djoković po najwyższej porażce w karierze: Zdmuchnął mnie z kortu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie