Od miesiąca Łukasz Kubot i Marcelo Melo intensywnie walczą o uzyskanie jak największej liczby punktów w europejskich halach i poprawę sytuacji w rankingu ATP Doubles Race to London. Triumf w Wiedniu pozwolił im awansować na ósmą pozycję w tej klasyfikacji, czyli ostatnią premiowaną grą w londyńskim Turnieju Mistrzów. Aby zagwarantować sobie bilety do brytyjskiej stolicy, Polak i Brazylijczyk muszą pokazać się z dobrej strony w Paryżu.
Pierwszy krok Kubot i Melo wykonali w czwartek. W meczu II rundy (w pierwszej fazie otrzymali wolny los) rozstawieni z "czwórką" lubinianin i jego partner spotkali się z Jamie'em Murrayem i Nealem Skupskim. Brytyjczyków pokonali w ubiegłym tygodniu w finale halowej imprezy w Wiedniu oraz w zeszłym roku w Winston-Salem. Teraz byli faworytami meczu w Paryżu.
Już w gemie otwarcia Kubot i Melo zaatakowali przy serwisie Murraya, który jednak uratował się. Kluczowy dla losów premierowej odsłony okazały się wydarzenia przy stanie 2:1 dla tenisistów z Wysp Brytyjskich. Najpierw nasz reprezentant po świetnych podaniach obronił dwa break pointy i wyrównał na po 2. Następnie polsko-brazylijska para wypracowała szansę na przełamanie, którą Kubot wykorzystał wygrywającym returnem. Po zmianie stron serwis stracił jeszcze Skupski i pierwszy set zakończył się zwycięstwem faworytów 6:2.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie
Po znakomitej partii otwarcia Kubot i Melo spuścili z tonu w drugiej odsłonie. Już w drugim gemie przełamany został Melo, a straty tej nie udało się odrobić przy podaniu Skupskiego. Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy po zmianie stron serwis stracił jeszcze Kubot. Teraz Brytyjczycy pilnowali przewagi i zamknęli seta przy pierwszej okazji w siódmym gemie.
Zwycięski super tie break
O zwycięstwie w spotkaniu decydował więc super tie break. W rozgrywce tej kluczowy okazał się podwójny błąd, jaki przy prowadzeniu 5-4 polsko-brazylijskiej pary popełnił Murray. Po drugiej zmianie stron Skupski sprezentował faworytom trzy meczbole (9-6) podwójnym błędem. Teraz Kubot już nie czekał i zamknął spotkanie wygrywającym serwisem.
Kubot i Melo wygrali ostatecznie po 78 minutach 6:2, 1:6, 10-6 i zameldowali się w ćwierćfinale gry podwójnej zawodów w Paryżu. Dzięki temu dopiszą do swojego dorobku 180 punktów i wyprzedzą Murraya i Skupskiego w rankingu ATP Doubles Race to London. Nie daje to jeszcze gwarancji występu w ATP Finals, ale bardzo zwiększa szansę. W piątek przeciwnikami Polaka i Brazylijczyka będą Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut. Bardzo groźna francuska para skompletowała już Karierowego Wielkiego Szlema, a do tego w zeszłym roku triumfowała w Paryżu i londyńskim Turnieju Mistrzów.
ATP Finals? Zostały tylko dwa wolne miejsca
Do kończącego sezon londyńskiego turnieju (15-22 listopada) zakwalifikuje się osiem najlepszych par deblowych 2020 roku. Przed rozpoczęciem zmagań w Paryżu pewne miejsce w ATP Finals mieli: Rajeev Ram i Joe Salisbury (mistrzowie Australian Open), Kevin Krawietz i Andreas Mies (mistrzowie Roland Garros), Mate Pavić i Bruno Soares (mistrzowie US Open) oraz Marcel Granollers i Horacio Zeballos (mistrzowie z Buenos Aires, Rio de Janeiro i Rzymu).
Do powyższych czterech par dołączyły w czwartek dwie kolejne. Najpierw bilety do Londynu wywalczyli Holender Wesley Koolhof i Chorwat Nikola Mektić. Potem jako szósty duet awans do ATP Finals uzyskali John Peers i Michael Venus. Warto dodać, że Australijczyk i Nowozelandczyk spotkają się w piątkowym ćwierćfinale z Hubertem Hurkaczem i Feliksem Augerem-Aliassime'em.
Rolex Paris Masters, Paryż (Francja)
ATP Tour Masters 1000, kort twardy w hali, pula nagród 3,901 mln euro
czwartek, 5 listopada
II runda gry podwójnej:
Łukasz Kubot (Polska, 4) / Marcelo Melo (Brazylia, 4) - Jamie Murray (Wielka Brytania) / Neal Skupski (Wielka Brytania) 6:2, 1:6, 10-6
Zobacz także:
Kamil Majchrzak rozstał się z trenerem
Iga Świątek zdradziła, w czym pomogła jej pandemia koronawirusa