- To wiele dla mnie znaczy. David był jednym z najlepszych tenisistów swojego pokolenia. Oglądałem wiele jego meczów. Pamiętam, gdy pokonywał Federera, Nadala i Djokovicia. To było niesamowite - mówił Miomir Kecmanović o nawiązaniu współpracy z Davidem Nalbandianem, cytowany przez atptour.com.
Nalbandian to czołowy tenisista świata pierwszej dekady XXI wieku. Wygrał 11 turniejów głównego cyklu, w tym ATP Finals w 2005 roku (wówczas nazywany Tennis Masters Cup), zagrał w finale Wimbledonu 2002, z reprezentacją narodową trzykrotnie dotarł do finału Pucharu Davisa, a w rankingu ATP najwyżej zajmował trzecie miejsce. Karierę zakończył w 2013 roku.
- Cieszę się, że znowu w jakimś stopniu jestem zaangażowany w tenis. Miomir to młody chłopak z dużym potencjałem i spróbuję pomóc mu w rozwoju - powiedział o swoim podopiecznym 39-letni Argentyńczyk, który w trakcie zawodowych występów nosił przydomek "El Rey" ("Król").
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szpilka wie, jak wzburzyć fanów
Głównym szkoleniowcem Kecmanovicia pozostanie Miro Hrvatin. Nalbandian będzie trenerem-konsultantem. Na razie nawiązali współpracę na okres próbny i Argentyńczyk będzie towarzyszył Serbowi podczas turniejów w Cordobie, Buenos Aires i Santiago.
21-letni Kecmanović to nadzieja serbskiego tenisa. Aktualnie w rankingu ATP zajmuje 41. miejsce. W zeszłym sezonie w Kitzbuehel zdobył pierwszy tytuł w głównym cyklu. - Moje największe marzenia to awans do pierwszej "10" rankingu i zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym - wyjawił tenisista z Belgradu.
Pierwszy mecz pod wodzą Nalbandiana Kecmanović rozegra w czwartek, kiedy w II rundzie turnieju w Cordobie zmierzy się z Juanem Manuelem Cerundolo.
"Majstersztyk". Legendarni tenisiści zachwyceni taktyką Novaka Djokovicia w finale Australian Open