ATP Rotterdam: Borna Corić lepszy w tie breakach od Keia Nishikoriego. Największy półfinał Martona Fucsovicsa

PAP/EPA / CRAIG GOLDING / Na zdjęciu: Borna Corić
PAP/EPA / CRAIG GOLDING / Na zdjęciu: Borna Corić

Borna Corić po dwóch tie breakach pokonał Keia Nishikoriego w 1/4 finału rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP w Rotterdamie. Marton Fucsovics pierwszy raz w karierze awansował do półfinału imprezy rangi "500".

Docierając do ćwierćfinału turnieju ATP w Rotterdamie, Kei Nishikori uzyskał najlepszy wynik od lipca 2019 roku, gdy doszedł do 1/4 finału Wimbledonu. Na tym etapie został jednak zatrzymany. W piątek próbujący wrócić do dawnej dyspozycji po poważnych problemach z łokciem Japończyk stoczył wyrównany pojedynek z Borną Coriciem, ale w decydujących momentach był mniej skuteczny i w efekcie przegrał z Chorwatem 6:7(2), 6:7(4).

Spotkanie trwało dwie godziny i minutę. W tym czasie Corić zaserwował 11 asów, dwa razy został przełamany, wykorzystał dwa z ośmiu break pointów, posłał 28 zagrań kończących, popełnił 26 niewymuszonych błędów i łącznie zdobył 86 punktów, o 10 więcej od rywala. Z kolei Nishikoriemu zapisano jednego asa, 16 uderzeń wygrywających oraz 23 pomyłki własne.

Grono uczestników 1/2 finału ABN AMRO World Tennis Tournament późnym wieczorem uzupełnił Marton Fucsovics, który pokonał 6:4, 6:3 Tommy'ego Paula. Dla Węgra (w piątek cztery przełamania, 11 uderzeń kończących i 16 niewymuszonych błędów) to trzeci w karierze awans do półfinału w głównym cyklu, ale pierwszy w imprezie rangi ATP 500.

Sobotni półfinał (początek o godz. 19:30) będzie czwartym pojedynkiem w głównym cyklu pomiędzy Coriciem a Fucsovicsem. Wszystkie poprzednie wygrał Chorwat.

ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP 500, kort twardy w hali, pula nagród 980,5 tys. euro
piątek, 5 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Borna Corić (Chorwacja) - Kei Nishikori (Japonia) 7:6(2), 7:6(4)
Marton Fucsovics (Węgry, Q) - Tommy Paul (USA) 6:4, 6:3

Roger Federer gotowy do powrotu. Szwajcar wyruszył na pierwszy turniej

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ana Ivanović w nowej dla siebie roli. Internauci zachwyceni

Komentarze (0)