Kacper Żuk lepszy od byłej ósmej rakiety świata. Powalczy o finał w Petersburgu

Rafał Smoliński 12 Marca 2021, 14:07

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Kacper Żuk

• Roger Federer podjął decyzję ws. występu w Dubaju

Amerykanin, były ósmy singlista (2017) i drugi deblista świata (2018), szybko znalazł się pod presją. Pochodzący z Nowego Dworu Mazowieckiego tenisista serwował bardzo dobrze i grał agresywnie. Nic więc dziwnego, że Sock nie wytrzymał presji i stracił serwis w drugim oraz szóstym gemie.

Przy stanie 5:1 w partii otwarcia nastąpił kryzys w grze Żuka. Reprezentant USA natychmiast wyczuł swoją szansę i odrobił stratę jednego przełamania. Potem miał jeszcze break pointy w dziewiątym gemie, ale Polak się wybronił. Po chwili nasz reprezentant zamknął premierową odsłonę przy pierwszej piłce setowej.

Drugą część spotkania Żuk także rozpoczął ambitnie i już w pierwszym gemie zdobył przełamanie. Sock poprosił wówczas o interwencję medyczną, ponieważ zgłosił problem z ręką. Po wznowieniu gry Polak nie miał litości dla rywala, który nie mógł złapać swojego rytmu. Przełamanie w siódmym gemie przesądziło o zdecydowanym zwycięstwie naszego tenisisty. Po 69 minutach zakończył on pojedynek ósmym asem serwisowym.

Po ćwierćfinałach w Quimper, Cherbourgu i Nur-Sułtanie Żuk zameldował się w premierowym półfinale w sezonie i dzięki temu awansuje w okolice 220-225. miejsca w rankingu ATP. Jego rywalem w pojedynku o finał będzie w sobotę nadzieja czeskiego tenisa, Jiri Lehecka (ATP 332).

Grand Palace Championship II by Formula TX, Petersburg (Rosja)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 52 tys. dolarów
piątek, 12 marca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kacper Żuk (Polska, 6) - Jack Sock (USA) 6:3, 6:2

Zobacz także:
Puchar Davisa: dobre wieści dla reprezentacji Polski
Mari Osaka zakończyła karierę