W zeszłym roku Roland Garros nie został rozegrany w tradycyjnym terminie na przełomie maja i czerwca, bo wówczas zawodowy cykl był zawieszony z powodu pandemii koronawirusa. Ostatecznie turniej odbył się w dniach 27 września - 11 października i dla polskich sympatyków okazał się wyjątkowy ze względu na spektakularny triumf Igi Świątek w grze pojedynczej kobiet.
Tegoroczna edycja Rolanda Garrosa została zaplanowana w dniach 23 maja - 6 czerwca. Jednak we francuskich mediach pojawiły się informacje, że może nie odbyć się tym terminie.
Od soboty we Francji obowiązuje bowiem lockdown, który ma potrwać do połowy maja. Wprawdzie obostrzenia nie dotyczą zawodowego sportu, ale chociażby zaplanowany na 11 kwietnia kolarski wyścig Paryż - Roubaix nie odbędzie się w terminie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Czy Roland Garros także zostanie przełożony? - Rozmawiamy z Francuską Federacją Tenisa. Zastanawiamy się nad zmianą daty tak, aby zbiegła się ona z ewentualnym wznowieniem wszystkich wydarzeń sportowych - powiedziała na antenie radia France Info Roxana Maracineanu, francuska minister sportu.
- Choć zawodowy sport dzisiaj funkcjonuje, staramy się ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa - dodała.
Gilles Moretton, nowy prezydent Francuskiej Federacji Tenisa (FFT), który kilka tygodni temu na tym stanowisku zastąpił Bernarda Giudicellego, w rozmowie z agencją AFP powiedział, że "rozważane są wszystkie opcje".
- Przeprowadzamy regularne spotkania i czekamy, jak potoczą się sprawy. Ale jeśli poinformują nas o ogólnym zamknięciu na dwa miesiące, z pewnością będziemy musieli podjąć środki - powiedział Moretton.
Ranking ATP: Hubert Hurkacz najwyżej w karierze. Dwie życiówki w światowej klasyfikacji