Hubert Hurkacz zmienił plany. Tylko dwa turnieje przed Rolandem Garrosem

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Hubert Hurkacz

Po występie w Monte Carlo najlepszy obecnie polski tenisista zdecydował się zmodyfikować swoje plany startowe. Z kalendarza Huberta Hurkacza wypadł jeden turniej.

Po triumfie w Miami Open 2021 Hubert Hurkacz musiał szybko przenieść się z amerykańskich kortów twardych na ceglaną mączkę. W Monte Carlo było widać, że Polak niewiele trenował na nawierzchni ziemnej. Zdołał pokonać Włocha Thomasa Fabbiano, ale w II rundzie gładko przegrał z Brytyjczykiem Danielem Evansem.

Po zakończeniu zmagań w Monako "Hubi" zdecydował się zmodyfikować plany startowe. Nasz reprezentant postanowił, że nie weźmie udziału w zawodach ATP 250, które w przyszłym tygodniu odbędą się w Monachium. W bawarskiej stolicy miał także wystąpić w deblu w parze z Szymonem Walkowem.

Nasz reprezentant powrócił do rodzinnego Wrocławia i spokojnie przygotowuje się do kolejnych zawodów. W najbliższym czasie czekają go starty w dwóch imprezach rangi ATP Masters 1000, zatem będą to wymagające turnieje.

Najpierw Hurkacz zagra w Madrycie, gdzie panowie będą rywalizować w głównej drabince w dniach 2-9 maja. Potem 24-latek poleci do Rzymu, gdzie zawody potrwają od 9 do 16 maja. Po tych startach 16. obecnie tenisista świata zagra w wielkoszlemowym Roland Garros 2021, który odbędzie się w dniach 30 maja - 13 czerwca.

Hubi dla Emocji do pelna

Hubert Hurkacz wrócił właśnie do rodzinnego Wrocławia po wielkim sukcesie w Miami. 24-latek jest pierwszym polskim triumfatorem turnieju #ATP Tour Masters 1000. Jak mówi cały czas czuł wsparcie kibiców i dlatego przesyła specjalne pozdrowienia i podziękowania dla fanów Emocji do pełna Hubi już teraz trzymamy kciuki za turniej w Madrycie

Opublikowany przez Emocje do pełna Środa, 21 kwietnia 2021

Czytaj także:
Dobre wieści z Madrytu. Magda Linette dołączyła do Igi Świątek
Francuski tenisista znów wykluczony z igrzysk!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA

Komentarze (0)