Po triumfie w Miami Open 2021 Hubert Hurkacz musiał szybko przenieść się z amerykańskich kortów twardych na ceglaną mączkę. W Monte Carlo było widać, że Polak niewiele trenował na nawierzchni ziemnej. Zdołał pokonać Włocha Thomasa Fabbiano, ale w II rundzie gładko przegrał z Brytyjczykiem Danielem Evansem.
Po zakończeniu zmagań w Monako "Hubi" zdecydował się zmodyfikować plany startowe. Nasz reprezentant postanowił, że nie weźmie udziału w zawodach ATP 250, które w przyszłym tygodniu odbędą się w Monachium. W bawarskiej stolicy miał także wystąpić w deblu w parze z Szymonem Walkowem.
Nasz reprezentant powrócił do rodzinnego Wrocławia i spokojnie przygotowuje się do kolejnych zawodów. W najbliższym czasie czekają go starty w dwóch imprezach rangi ATP Masters 1000, zatem będą to wymagające turnieje.
Najpierw Hurkacz zagra w Madrycie, gdzie panowie będą rywalizować w głównej drabince w dniach 2-9 maja. Potem 24-latek poleci do Rzymu, gdzie zawody potrwają od 9 do 16 maja. Po tych startach 16. obecnie tenisista świata zagra w wielkoszlemowym Roland Garros 2021, który odbędzie się w dniach 30 maja - 13 czerwca.
Hubi dla Emocji do pelnaHubert Hurkacz wrócił właśnie do rodzinnego Wrocławia po wielkim sukcesie w Miami. 24-latek jest pierwszym polskim triumfatorem turnieju #ATP Tour Masters 1000. Jak mówi cały czas czuł wsparcie kibiców i dlatego przesyła specjalne pozdrowienia i podziękowania dla fanów Emocji do pełna Hubi już teraz trzymamy kciuki za turniej w Madrycie
Opublikowany przez Emocje do pełna Środa, 21 kwietnia 2021
Czytaj także:
Dobre wieści z Madrytu. Magda Linette dołączyła do Igi Świątek
Francuski tenisista znów wykluczony z igrzysk!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to nie fotomontaż! Niesamowity popis gwiazdy NBA