W niedzielnym finale międzynarodowych mistrzostw Włoch Iga Świątek rozbiła Czeszkę Karolinę Pliskovą 6:0, 6:0. Taki wynik określa się tenisowym "rowerkiem" i jest bardzo dotkliwy i wstydliwy dla pokonanego przeciwnika.
Świątek została zaledwie czwartą tenisistką w XXI wieku, która może się pochwalić takim zwycięstwem w finale zawodów głównego cyklu. W 2013 roku w Sydney dokonała tego Agnieszka Radwańska, pokonując Słowaczkę Dominikę Cibulkovą.
Jako pierwsza w XXI wieku zanotowała taki rezultat Marion Bartoli. W 2006 roku Francuzka nie dała żadnych szans Rosjance Oldze Puczkowej w halowej imprezie w Quebec City. Z kolei w sezonie 2016 roku wynik 6:0, 6:0 w finale osiągnęła Rumunka Simona Halep, gromiąc w Bukareszcie Łotyszkę Anastasiję Sevastovą.
Przypomnijmy, że triumf w Rzymie pozwoli Świątek zadebiutować w Top 10 rankingu WTA (więcej tutaj). Polska tenisistka znacznie zwiększy również swoje szanse na występ w kończących sezon zawodach WTA Finals (więcej tutaj).
Since 2000, 4 WTA Finals have ended 6-0, 6-0.
— WTA Insider (@WTA_insider) May 16, 2021
Two of them have been tallied by Poland’s finest:
2006 Quebec City: Bartoli d. Puchova
2013 Sydney: Radwanska d. Cibulkova
2016 Bucharest: Halep d. Sevastova
2021 Rome: Swiatek d. Ka.Pliskova pic.twitter.com/ZnV47c1sUh
Zobacz także:
Serena Williams zmieniła plany. "Potrzebujemy jak największej liczby meczów"
Rosjanka "jedynką" w Belgradzie. Dwie Polki wystąpią w deblu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?