Dwie Amerykanki w półfinale w Parmie. Trzygodzinny maraton Chinki z Chorwatką

PAP/EPA / MIGUEL SIERRA / Na zdjęciu: Sloane Stephens
PAP/EPA / MIGUEL SIERRA / Na zdjęciu: Sloane Stephens

Dwie amerykańskie tenisistki zameldowały się w półfinale turnieju WTA 250 na kortach ziemnych w Parmie. Trzygodzinny maraton rozegrały Chinka i Chorwatka.

W czwartek odbyły się ćwierćfinały imprezy w Parmie. W jednym z nich doszło do starcia finalistek Rolanda Garrosa. Sloane Stephens (WTA 65) zmierzyła się z Sarą Errani (WTA 108). Pierwsza w Paryżu finał zanotowała w 2018, a druga w 2012 roku. Amerykańska mistrzyni US Open 2017 rozbiła Włoszkę 6:3, 6:0.

W ciągu 85 minut Stephens obroniła sześć z siedmiu break pointów i zaliczyła sześć przełamań. Jej łupem padło 68 ze 112 rozegranych punktów (60,7 proc.). Było to trzecie spotkanie tych tenisistek i bilans to teraz 2-1 dla Amerykanki.

Kolejną rywalką Stephens będzie Qiang Wang (WTA 48), która zwyciężyła 7:6(4), 3:6, 7:5 Petrę Martić (WTA 23) po trzygodzinnym maratonie. Chinka prowadziła 7:6, 2:0 i 40-0, by stracić cztery gemy z rzędu, a ostatecznie również seta. W trzeciej partii Chorwatka znów ruszyła w pogoń i z 3:5 wyrównała na 5:5, ale jednak pożegnała się z turniejem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?

Cori Gauff (WTA 30) wróciła z 0:3 w drugim secie i wygrała 6:3, 6:3 z Amandą Anisimovą (WTA 40). W trwającym 81 minut meczu 17-latka z Delray Beach zgarnęła 24 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu i wykorzystała sześć z 10 break pointów.

W półfinale Gauff zmierzy się z Kateriną Siniakovą (WTA 68), która w 95 minut pokonała 7:5, 6:1 Caroline Garcię (WTA 53). Czeszka obroniła osiem z 11 break pointów i zaliczyła sześć przełamań.

Emilia-Romagna Open, Parma (Włochy)
WTA 250, kort ziemny, pula nagród 235,2 tys. dolarów
czwartek, 20 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Cori Gauff (USA, 3) - Amanda Anisimova (USA, 5) 6:3, 6:3
Qiang Wang (Chiny, 6) - Petra Martić (Chorwacja, 2) 7:6(4), 3:6, 7:5
Katerina Siniakova (Czechy) - Caroline Garcia (Francja, 8) 7:5, 6:1
Sloane Stephens (USA) - Sara Errani (Włochy, WC) 6:3, 6:0

Czytaj także:
Roland Garros: organizatorzy przyznali dzikie karty. Kiedy losowanie?
Kamil Majchrzak miał szansę na seta. Polak postraszył groźnego Rosjanina

Źródło artykułu: