Wskazała klucz do zwycięstwa. Iga Świątek skomentowała mecz z Watson
Iga Świątek przyznała po zwycięskim pojedynku z Heather Watson w Eastbourne, że z kortami trawiastymi ma... związek miłości-nienawiści.
Podczas konferencji prasowej po pojedynku z Watson Świątek podkreśliła, że korty trawiaste nie do końca jej pasują.
- Myślę, że po prostu walczyłam i chociaż trawa nie jest nawierzchnią, którą w pełni rozumiem, wciąż wierzyłam, że i tak dam radę - przyznała Polka, cytowana przez stronę wtatennis.com.
20-letnia Świątek podkreśliła, że kluczem do wygranej był... luz na korcie. - Posiadam, wiecie o tym, trochę broni, których mogę użyć. Kiedy stałam się bardziej rozluźniona w trzecim secie, bardzo mi to pomogło. Myślę, że to jest klucz, kiedy grasz na trawie - dodała.
Zwyciężczyni French Open 2020 mówiła też o miłości i nienawiści jednocześnie. - Cały dzisiejszy mecz był szalony. Widać, że mam związek miłości-nienawiści z trawą. Jestem szczęśliwa, że wróciłam w trzecim secie - podsumowała Świątek.
Zobacz:
W środę kolejny mecz Igi Świątek na trawie. Polka zagra z Rosjanką groźną na każdej nawierzchni
Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online (link sponsorowany)