Miłe złego początki. Po horrorze w pierwszym secie Iga Świątek znokautowana

PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek wygrała pierwszego seta meczu z Ons Jabeur, ale w dwóch kolejnych Tunezyjka nie dała jej najmniejszych szans. Polka nie wystąpi w ćwierćfinale Wimbledonu 2021.

Przez pierwsze trzy rundy Wimbledonu 2021 Iga Świątek (WTA 9) przeszła jak burza. Polka oddała łącznie 13 gemów Tajwance Su-Wei Hsieh, Rosjance Wierze Zwonariowej i Rumunce Irinie-Camelii Begu. W poniedziałek czekało ją niełatwe zadanie, bo trafiła na bardzo dobrze dysponowaną Ons Jabeur (WTA 24). Świątek w pierwszym secie wróciła z 3:5, ale ostatecznie przegrała 7:5, 1:6, 1:6 i nie wystąpi w ćwierćfinale.

Na otwarcie meczu Świątek oddała podanie wyrzucając forhend. Później radziła sobie lepiej, choć przy ważnych punktach brakowało jej skuteczności. Tymczasem Jabeur prezentowała bardzo różnorodny tenis, stosując przemienność zagrań. Posiłkowała się skrótami, lobami i slajsami. Wszystko to, w połączeniu z agresywną i precyzyjną grą z linii końcowej oraz sprytem przy siatce, sprawiało Świątek duże problemy.

W czwartym gemie Polka miała trzy break pointy, ale przy pierwszym wyrzuciła return, a dwa kolejne obroniła Jabeur asem i głębokim forhendem wymuszającym błąd. Przełamanie jednak nie uciekło, tylko nastąpiło trochę później. Świątek zaskoczyła rywalkę dobrym returnem i wyrównała na 3:3. Do głosu ponownie doszła Jabeur, która kombinacją returnu na linię i forhendu wykorzystała break pointa na 4:3.

ZOBACZ WIDEO: Maja Włoszczowska gotowa na walkę w Tokio. "Trasa będzie bardzo ciężka"

Tunezyjka utrzymała podanie na 5:3, ale później szturm przypuściła coraz swobodniej atakująca Świątek, która w świetnym stylu odwróciła losy I seta. W 10. gemie Polka popisała się kilkoma znakomitymi returnami. Jabeur nie wytrzymała napięcia. Trzy break pointy obroniła, ale popełniła dwa podwójne błędy i oddała podanie. Koncert Świątek trwał. W 12. gemie uzyskała piłkę setową i wykorzystała ją kapitalnym bekhendem po linii.

W II partii w grze Świątek pojawiło się trochę nerwowości. Precyzyjne minięcie dało Jabeur przełamanie na 1:0. Świetny skrót przyniósł Tunezyjce prowadzenie 2:0. Spóźniona Polka nie była w stanie go odegrać i poirytowana uderzyła rakietą o taśmę siatki. Tymczasem Arabka grała jak w transie. Kapitalna kontra forhendowa po krosie pozwoliła jej uzyskać przełamanie na 3:0.

Po obronie trzech break pointów (wygrywający serwis, as i smecz) Jabeur podwyższyła na 4:0. Rozpędzona Tunezyjka grała agresywnie i sprytnie, przeplatając piłki szybkie, po krosie i po linii, oraz finezyjne. Świątek nie znalazła sposobu na przerwanie dominacji przeciwniczki, która znakomicie wykorzystywała geometrię kortu. Jabeur pokusiła się o jeszcze jedno przełamanie. Wynik seta na 6:1 ustaliła bajecznym skrótem z returnu.

Świątek popełniała za dużo błędów z forhendu, a jej serwis również nie funkcjonował najlepiej. W czwartym gemie III partii oddała podanie podwójnym błędem. W kluczowych momentach Jabeur potrafiła pokazać tenis wysokiej jakości, a w poczynania Polki wkradało się zawahanie. Tunezyjka znakomicie się broniła, popisywała się zabójczymi kontrami i przeprowadzała świetne ataki.

Jabeur obroniła dwa break pointy i wygrywającym serwisem podwyższyła na 4:1. Genialny bekhend przyniósł jej szansę na przełamanie na 5:1. Wykorzystała ją bardzo dobrym returnem. Jabeur nawet na moment nie straciła koncentracji. Mecz w siódmym gemie zakończyła asem.

W trwającym godzinę i 41 minut meczu Jabeur zaserwowała dziewięć asów, a Świątek miała tylko dwa. Polka zdobyła zaledwie 14 z 37 punktów przy swoim drugim podaniu. Tunezyjka przy własnym pierwszym zgarnęła 39 z 52 piłek. Wykorzystała wszystkie siedem szans na przełamanie, a obroniła 12 z 15 break pointów. Arabka posłała 30 kończących uderzeń przy 23 niewymuszonych błędach. Polce zanotowano 20 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek.

Dla Świątek był to drugi występ w Wimbledonie. W 2019 roku odpadła w I rundzie. Polka pozostaje z dwoma ćwierćfinałami wielkoszlemowych imprez, po Rolandzie Garrosie 2020 i 2021. Jabeur w Australian Open 2020 jako pierwsza w historii arabska tenisistka awansowała do wielkoszlemowego ćwierćfinału. Teraz złamała kolejną barierę i taki rezultat zanotowała w Londynie. Niedawno w Birmingham zdobyła swój premierowy tytuł w głównym cyklu. Wygrała turniej WTA jako pierwsza Arabka.

Jabeur w drugim kolejnym wielkoszlemowym turniej rozprawiła się z polską tenisistką. W III rundzie Rolanda Garrosa zwyciężyła 3:6, 6:0, 6:1 Magdę Linette. O półfinał Wimbledonu Tunezyjka zmierzy się we wtorek z Białorusinką Aryną Sabalenką.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród 35 mln funtów
poniedziałek, 5 lipca

IV runda gry pojedynczej kobiet:

Ons Jabeur (Tunezja, 21) - Iga Świątek (Polska, 7) 5:7, 6:1, 6:1

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Juniorzy na start. Wystąpi dwóch Polaków
Znakomite informacje dla kibiców. Ważna decyzja przed decydującą fazą Wimbledonu

Komentarze (89)
avatar
jareczekh
5.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
trenować , a nie zegarki zakładać 
avatar
badyy
5.07.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trzeba popracowac nad serwisem,za dwa lata bedzie lepiej,poza tym przygotowanie fizyczne zerowe 
avatar
fulzbych vel omnibus
5.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na kortach twardych za szybko, trawy nie czuje a palenia nie polecam, na cegle też coraz więcej słabszych dni. Wszystko prze pis i Kaczyńskiego. ;-) 
avatar
Tom.
5.07.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
@Aga3333: Pasuje niestety ten odpływ energii z Halep i prośba o kawkę. Nie pasują trzygodzinne maratony, które potrafiła wygrywać... To chyba kwestia dnia... 
avatar
Aga3333
5.07.2021
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Dziwnie to zabrzmi ale mam wrazenie ze Iga nie potrafi dluuuugo i cierpliwie grac. Albo szybko traci sily albo zle je rozklada.