W 2021 roku Kacper Żuk (ATP 173) po raz pierwszy startuje w wielkoszlemowych kwalifikacjach. Na kortach Rolanda Garrosa i Wimbledonu nie udało mu się awansować do głównej drabinki. Teraz nowodworzanin próbuje swych sił w Nowym Jorku. W środę wykonał pierwszy krok, bo pokonał Yasutakę Uchiyamę 7:5, 7:6(7).
Rywal Żuka został rozstawiony z numerem ósmym, ponieważ jest klasyfikowany o 50 miejsc wyżej od naszego reprezentanta w rankingu ATP. Panowie rozegrali w środę dwa wyrównane sety. W partii otwarcia Japończyk wrócił ze stanu 2:4 i wyszedł na 5:4. Nie poszedł jednak za ciosem, bowiem Polak zdobył w 11. gemie rozstrzygającego breaka.
W drugiej odsłonie przełamań nie było. W szóstym gemie swoje szanse miał Uchiyama, ale najpierw wyrzucił woleja, a następnie zepsuł return. Zażarty bój był także w tie breaku. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni po znakomitej akcji odparł pierwszego meczbola. Po chwili Żuk obronił piłkę setową i miał drugą szansę na zakończenie pojedynku. Japończyk posłał wówczas forhend w aut i pożegnał się z marzeniami o głównej drabince US Open 2021.
Po siedmiu kwadransach Żuk zameldował się w II rundzie kwalifikacji do międzynarodowych mistrzostw USA. Już w czwartek jego przeciwnikiem będzie Francuz Quentin Halys (ATP 184), który na inaugurację eliminacji rozgromił triumfatora juniorskiego Wimbledonu 2021, Amerykanina Samira Banerjee 6:1, 6:0. Aby awansować do turnieju głównego US Open 2021, trzeba w sumie wygrać trzy pojedynki.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 57,5 mln dolarów
środa, 25 sierpnia
I runda eliminacji gry pojedynczej mężczyzn:
Kacper Żuk (Polska) - Yasutaka Uchiyama (Japonia, 8) 7:5, 7:6(7)
Czytaj także:
Kamil Majchrzak rozpoczął starania o główną drabinkę US Open
Katarzyna Kawa znów nieskuteczna. Kolejne nieudane kwalifikacje Polki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: świetna forma żony Kota. A zaledwie kilka miesięcy temu urodziła dziecko