Najwyżej rozstawiona w kwalifikacjach została Magdalena Fręch (WTA 110). Łodzianka zmierzyła się na inaugurację z Alexą Glatch (WTA 277) i był to bardzo długi pojedynek. Amerykanka sprawiła Polce dużo trudności. Po trzech godzinach i sześciu minutach nasza reprezentantka zwyciężyła tenisistkę gospodarzy 6:7(6), 7:6(5), 7:5.
Fręch była w sobotę o dwie piłki od odpadnięcia z eliminacji już po pierwszym spotkaniu. Uratowała się jednak w tie breaku drugiego seta. Potem musiała gonić wynik na początku decydującej odsłony. Udało się jej jednak odwrócić losy pojedynku i awansować do finałowej fazy kwalifikacji. W niedzielę na jej drodze stanie Amerykanka Bethanie Mattek-Sands (WTA 342), która mimo sukcesów w deblu nie rezygnuje z singla.
Zupełnie inny przebieg miał mecz z udziałem Katarzyny Kawy (WTA 159). Kryniczanka w 76 minut rozprawiła się z Amerykanką Ingrid Neel (WTA 839), której organizatorzy przyznali dziką kartę. Nasza reprezentantka okazała się w każdym secie lepsza o jedno przełamanie i zwyciężyła pewnie 6:3, 6:4.
Oznaczona 10. numerem Kawa znalazła się w finale eliminacji, w którym nie będzie miała łatwego zadania. Na jej drodze stanie bowiem rozstawiona z "dwójką" Beatriz Haddad Maia (WTA 122). Brazylijka powróciła do tenisa po karze nałożonej za doping i stopniowo odbudowała swój ranking. "Bia" chce szybko wrócić do Top 100, aby móc startować w dużych turniejach bez konieczności grania eliminacji.
Chicago Fall Tennis Classic, Chicago (USA)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 565,5 tys. dolarów
sobota, 25 września
I runda eliminacji gry pojedynczej:
Magdalena Fręch (Polska, 1) - Alexa Glatch (USA) 6:7(6), 7:6(5), 7:5
Katarzyna Kawa (Polska, 10) - Ingrid Neel (USA, WC) 6:3, 6:4
Zobacz także:
Wygrała US Open i... rozstała się z trenerem
Magda Linette nie powalczy o finał
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bijatyka na ostro. To miał być spokojny mecz