[tag=40569]
Hubert Hurkacz[/tag] w finałowym spotkaniu w grze pojedynczej poradził sobie z Pablo Carreno w dwóch setach, wygrywając 7:6(2), 6:3. Polak wziął rewanż na Hiszpanie za porażkę w 1/8 finału zawodów ATP Masters 1000 w Cincinnati. Wygrana w finale turnieju w Metz jest wyjątkowa dla polskiego tenisisty z co najmniej kilku powodów.
"Zwycięstwo w Metz jest dla Huberta Hurkacza pierwszym tytułem halowym oraz pierwszym turniejem wygranym poza USA. Polak, który w ćwierćfinale pokonał Andy'ego Murraya, nie stracił seta przez cały turniej" - czytamy w "BBC".
Warto docenić Huberta Hurkacza za stuprocentową skuteczność w finałach turniejów ATP. Polak w najważniejszych momentach pokazuje swój najlepszy poziom.
"Cztery finały, cztery tytuły. Nie możemy powiedzieć, że Hubert Hurkacz, który w niedzielę zdobył trofeum w Metz, denerwuje się ostatniego dnia rozgrywek. O 24-letnim Polaku mówi się, że uosabia pewną, spokojną siłę. Udowodnił to ponownie w Lotaryngii, pokonując Pablo Carreno. Hurkacz zdecydowanie lepiej radził sobie w najważniejszych momentach meczu" - zachwyca się "L'Equipue".
"Zwycięstwo Hurkacza to znak złych czasów dla francuskiego tenisa, dla którego Metz mógłby wyglądać jak prywatny rezerwat. Hurkacz jest dopiero trzecim zagranicznym zwycięzcą od 2009 roku (po Goffinie w 2014 roku i Gojowczyku w 2017 roku)." - dodał francuski dziennik.
"Światowy numer 13, który nie zgubił seta w drodze do tytułu, zademonstrował imponujący występ przeciwko Hiszpanowi. W pierwszym secie wyszedł z dołka, uderzając ze stałą głębokością od linii końcowej. Następnie zapewnił sobie zwycięstwo po 82 minutach gry" - podkreślił serwis atptour.com.
Po zwycięstwie w Metz Hubert Hurkacz awansuje na dwunaste miejsce w rankingu ATP. Jest także blisko udziału w turnieju ATP Finals w Turynie.
Czytaj także:
"To jest gość". Twitter pod dużym wrażeniem sukcesu Hurkacza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nawet Lewandowski czasem się myli. Tak przegrał z Muellerem!