Życiowy sukces Kamila Majchrzaka. Taką okazję musiał wykorzystać!

Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak
Materiały prasowe / Andrzej Szkocki / Pekao Szczecin Open / Na zdjęciu: Kamil Majchrzak

Kamil Majchrzak długo czekał na ten moment, ale w końcu się udało. W środę polski tenisista okazał się lepszy od Dimitara Kuzmanowa w zawodach ATP 250 w Sofii. Dzięki temu nasz reprezentant po raz pierwszy w karierze wystąpi w ćwierćfinale w tourze.

Notowany na 125. miejscu w rankingu ATP Kamil Majchrzak nie dostał się do głównej drabinki zawodów Sofia Open poprzez eliminacje, bo w ich finale przegrał z wyżej klasyfikowanym Hiszpanem Pedro Martinezem. Piotrkowianin zdecydował się pozostać w bułgarskiej stolicy i został nagrodzony. Po wycofaniu się Kazacha Aleksandra Bublika nasz tenisista znalazł się w turnieju jako "szczęśliwy przegrany" z eliminacji. Co najważniejsze otrzymał w I rundzie wolny los, a jego rywalem został Dimitar Kuzmanow, czyli 226. tenisista świata.

Bułgar grał w Sofii dzięki dzikiej karcie. Do II rundy awansował we wtorek po ponad trzygodzinnym boju z Włochem Lorenzo Musettim. Majchrzak trafił więc na rywala solidnie zapracowanego w pierwszej fazie i był faworytem. Aby jednak odnieść zwycięstwo, musiał się trochę namęczyć na korcie.

"Szumi" nie miał udanego wejścia w mecz. Kuzmanow nie bał się rozgrywać dłuższych wymian i początkowo większość z nich wygrywał. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo szybko zrobiło się 3:0 dla tenisisty gospodarzy. Ale Polak ruszył w pogoń i coraz śmielej sobie poczynał. Pierwszy sygnał dał rywalowi w niezwykle długim piątym gemie, jednak Bułgar uratował serwis i wyszedł na 4:1.

ZOBACZ WIDEO: To jedna z najpiękniejszych WAGs świata. Tym wideo podbija internet

Majchrzak był jednak bardzo cierpliwy. Postawił na dłuższe wymiany, które starał się urozmaicać (np. skrótami), aby zmusić przeciwnika do biegania. Z czasem czuł się coraz pewniej na korcie. Polak zdobył trzy gemy z rzędu od stanu 1:4 i wyrównał stan seta. Potem musiał uważać w 10. gemie, w którym był dwie piłki od porażki. Nasz reprezentant utrzymał wówczas serwis i doprowadził do remisu po 5. Teraz nastąpił jego decydujący atak - najpierw przełamanie, a następnie zakończenie seta przy pierwszej okazji wynikiem 7:5.

W drugiej partii Kuzmanow nie stawił większego oporu. Nie był w pełni sił (pod koniec pierwszego seta korzystał z przerwy medycznej) i wyraźnie ustępował Polakowi w wymianach. Majchrzak kontynuował sprawdzoną taktykę. Zamęczał przeciwnika długimi wymianami. Posyłał skróty, do których Bułgar nawet nie startował. Bułgar coraz gorzej serwował i popełniał dużo niewymuszonych błędów. W efekcie Majchrzak z łatwością wygrał od stanu 0:1 sześć gemów z rzędu i zakończył spotkanie przy drugiej piłce meczowej.

Po 119 minutach Majchrzak pokonał Kuzmanowa 7:5, 6:1 i po raz pierwszy w karierze osiągnął ćwierćfinał zawodów głównego cyklu. Dzięki temu otrzyma 45 punktów do rankingu ATP (6 kolejnych zdobył w eliminacjach). Następny mecz w Sofii Polak rozegra dopiero w piątek. Jego rywalem będzie jeden z Serbów - Laslo Djere (ATP 47) lub oznaczony "piątką" Filip Krajinović (ATP 37).

Sofia Open, Sofia (Bułgaria)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 419,4 tys. euro
środa, 29 września

II runda gry pojedynczej:

Kamil Majchrzak (Polska, LL) - Dimitar Kuzmanow (Bułgaria, WC) 7:5, 6:1

Ależ to będzie walka o ATP Finals! Znamy plany Huberta Hurkacza

Źródło artykułu: