Alexander Zverev w tym sezonie świetnie spisuje się na kortach całego świata. Niemiec został mistrzem olimpijskim, wygrał dwa turnieje rangi ATP 1000 i dotarł do półfinałów French Open oraz US Open. Jednak poza sukcesami ma problemy poza kortem. Olga Szarypowa nadal oskarża go o znęcanie fizyczne i psychiczne.
Mistrz olimpijski z Tokio z kolei odpiera zarzuty, a wiele ma wyjaśnić śledztwo prowadzone przez ATP. Niemiec liczy na to, że badanie sprawy przez ATP całkowicie udowodni jego niewinność.
- Jeśli mam być szczery, to krwawy czas wreszcie nadszedł. Sam wypytuję o śledztwo od kilku miesięcy. Prosiłem ich o to już w zeszłym roku w Londynie, ponieważ bardzo trudno mi oczyścić swoje imię - mówi Zverev cytowany przez ubitennis.com.
ZOBACZ WIDEO: Internauci przecierają oczy. Co zrobiła polska gwiazda?!
Co ciekawe była partnerka niemieckiego tenisisty nie skierowała sprawy do sądu przeciwko niemu. Szarypowa bardziej skupiła się na zwróceniu uwagi na przemoc domową, co podkreśliła w dwóch wywiadach. Zostały one opublikowane odpowiednio przez "The Racquet Magazine" w 2020 roku oraz przez Slate.com w obecnym roku. Obie rozmowy przeprowadził ten sam dziennikarz.
Jak się okazuje, Zverev wytoczył przeciwko niemu proces w sądzie, lecz to całkowicie nie oczyściło jego dobrego imienia. 24-latek będzie jeszcze czekał na zakończenie dochodzenia przez ATP.
- Byłem w sądzie w Niemczech, w którym wygrałem sprawę przeciwko autorowi. Udowodniłem, że jestem niewinny na wiele różnych sposobów - powiedział Zverev.
Czytaj także:
Nieoczekiwane problemy Madison Keys. Mistrzyni olimpijska poznała rywalkę
Alicja Rosolska odnowiła dawną współpracę. Po czterech latach zagrała z Nao Hibino