Marin Cilić świetnie radzi sobie w turnieju ATP w Petersburgu. Chorwat wyeliminował wyżej notowanych Karena Chaczanowa i Roberto Bautistę, a w sobotę wywalczył awans do finału. W półfinale zaserwował dziewięć asów, ani razu nie został przełamany, uzyskał trzy breaki i pokonał 6:3, 6:3 kwalifikanta Botika van de Zandschulpa, pogromcę najwyżej rozstawionego Andrieja Rublowa.
Dla Cilicia to drugi z rzędu finał w Rosji. W zeszłym tygodniu w Moskwie przegrał decydujący pojedynek z Asłanem Karacewem. Ogółem w meczu o trofeum na poziomie ATP Tour wystąpi po raz 35. i stanie przed szansą na zdobycie 20. tytułu.
- Rosja to mój drugi dom - mówił 33-letni Chorwat, cytowany przez atptour.com. - Od zawsze lubię tu grać i chciałbym w niedzielę zdobyć tytuł, ale zmierzę z rywalem, który w ostatnich prezentuje się fantastycznie - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska rozgrzała internautów! Była na rajskich wakacjach
A przeciwnikiem Cilicia w finale będzie Taylor Fritz. Rozstawiony z numerem piątym Amerykanin w sobotę zapisał na swoim koncie dziesięć asów oraz pięć przełamań i w niespełna dwie godziny wygrał 5:7, 6:1, 6:3 z Janem-Lennardem Struffem.
24-letni Amerykanin awansował do swojego szóstego finału w głównym cyklu. Dotychczas zdobył jeden tytuł - w czerwcu 2019 roku w Eastbourne. - To niesamowite, że ludzie tutaj tak mocno mi kibicują. Cieszę się tym wsparciem - wyjawił tenisista z Kalifornii.
Niedzielny finał (początek o godz. 15:30 czasu polskiego) będzie drugim pojedynkiem Cilicia z Fritzem. Poprzednio zmierzyli się w marcu 2017 w Indian Wells i wówczas Amerykanin zwyciężył 4:6, 7:5, 6:4.
St. Petersburg Open, Petersburg (Rosja)
ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 863,7 tys. dolarów
sobota, 30 października
półfinał gry pojedynczej:
Taylor Fritz (USA, 5) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 5:7, 6:1, 6:3
Marin Cilić (Chorwacja) - Botic van de Zandschulp (Holandia, Q) 6:3, 6:3
Hubert Hurkacz poznał drabinkę w Paryżu. Czeka go trudne zadanie