Wtorkowy hit w Turynie nie zawiódł. Ważny wynik dla Huberta Hurkacza

PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew
PAP/EPA / ALESSANDRO DI MARCO / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Danił Miedwiediew i Alexander Zverev zgodnie z przewidywaniami stworzyli interesujące widowisko w ramach fazy grupowej turnieju ATP Finals 2021. Rezultat tego pojedynku na pewno zaciekawi Huberta Hurkacza.

Zaledwie parę tygodni Danił Miedwiediew rozbił Alexandra Zvereva w półfinale halowych zawodów ATP Masters 1000 w Paryżu. Niemiec szybko dostał okazję do rewanżu, tym razem na szybszej nawierzchni w Pala Alpitour w Turynie. Ich wtorkowy bój trwał 155 minut i był najlepszym meczem dotychczas rozegranym w ATP Finals 2021. Rosjanin zwyciężył ostatecznie 6:3, 6:7(3), 7:6(6).

Wtorkowy mecz stał na wysokim poziomie. Na początku przewagę miał Miedwiediew. To aktualny numer dwa rankingu ATP wywalczył przełamanie w drugim gemie (jak się później okazało jedyne w całym spotkaniu!) i odparł trzy break pointy wypracowane przez przeciwnika (pierwszy i trzeci gem). 25-latek z Moskwy wyszedł na 3:0 i nie dał się już zaskoczyć do końca seta.

W drugiej partii obaj panowie serwowali kapitalnie. Zverev obronił break pointy w pierwszym i siódmym gemie, a sam nie wypracował żadnej okazji. W takiej sytuacji decydował tie break. W nim doszło do budzącej kontrowersje sytuacji przy stanie po 1. Sędzia liniowy wywołał Rosjaninowi błąd stóp. Główny arbiter, Mohamed Lahyani, obejrzał powtórkę i przyznał rację liniowemu. Od tego momentu wicelider rankingu ATP nie był w stanie zachować koncentracji. Niemiec bezwzględnie to wykorzystał i zakończył seta przy pierwszej okazji.

ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!

Trzecia partia miała podobny przebieg jak poprzednia. Tenisiści znakomicie serwowali i tylko w 11. gemie Zverev wypracował break pointa, którego jednak Miedwiediew szybko skasował. Rozstrzygający okazał się więc tie break. W nim na pierwszej zmianie stron prowadził Niemiec 4-2, ale nie utrzymał przewagi. Rosjanin wspiął się na wyżyny i po świetnym serwisie prowadził 5-4. Następnie wypracował dwie piłki meczowe kapitalnym returnem. Moskwianin nie wykorzystał jednak żadnej z nich (przy drugiej rywal zaskoczył go niesamowitym returnem). Dopiero po zmianie stron dopiął swego, gdy Zverev wpakował piłkę w siatkę przy trzecim meczbolu.

Miedwiediew zanotował 14 asów, 30 wygrywających uderzeń i 34 niewymuszone błędy. Zverev posłał 18 asów i miał po 40 kończących uderzeń i błędów własnych. Tenisiści rozegrali 216 punktów, z których 112 zdobył Rosjanin.

Miedwiediew pokonał Zvereva i poprawił na 6-5 bilans spotkań z tenisistą z Hamburga w głównym cyklu. Dzięki temu Rosjanin ma na koncie dwa zwycięstwa w Grupie Czerwonej. Wynik ten oznacza, że wicelider rankingu ATP awansował już do półfinału po tym, jak Matteo Berrettini zrezygnował z dalszej rywalizacji (więcej tutaj).

O drugie premiowane przepustką do fazy pucharowej miejsce powalczą Zverev, Hubert Hurkacz oraz Jannik Sinner, który zastąpił Berrettiniego. Włoch będzie miał na koncie o jeden mecz mniej od Polaka i Niemca w końcowej tabeli. Jedyną szansą dla reprezentanta Italii na grę w półfinale są jego zwycięstwa nad Hurkaczem i Miedwiediewem oraz wygrana "Hubiego" w starciu ze Zverevem. Jeśli natomiast nasz tenisista pokona Włocha we wtorkowy wieczór, to wszystko będzie zależeć tylko od niego. Wystarczy, że w czwartek wygra ze Zverevem.

ATP Finals, Turyn (Włochy)
Tour Finals, kort twardy w hali, pula nagród 7,250 mln dolarów
wtorek, 16 listopada

GRA POJEDYNCZA:

Grupa Czerwona

Danił Miedwiediew (Rosja, 2) - Alexander Zverev (Niemcy, 3) 6:3, 6:7(3), 7:6(6)

Wyniki i tabele ATP Finals 2021

Czytaj także:
Znamy pary półfinałowe WTA Finals
Quiz. Śledziłeś występy Igi Świątek i rywalizację w WTA Finals? Sprawdź się!

Komentarze (5)
avatar
papandeo
17.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dla Huberta nawierzchnia w Turynie jest zdecydowanie za szybka, on po prostu nie nadążał- tak było z Miedwiediewem i jaskrawo było to widać z Sinnerem. 
avatar
gorzki64
17.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i balon jak zwykle pierdyknął bo Sinner jak dzieciaka zmiażdżył Hurkacza !!! "Wielki" hubi na kolanach .Ha ha 
avatar
Mossad
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A jezeli Hubert przegra z Sinnerem? Cisza. Zero informacji. 
avatar
emcanu
16.11.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i dobrze, że wygrał. Hubi teraz pyknie Beretiniego (lub jego zastępcę?), wygra potem ostatni mecz w grupie i jest w półfinale. Prosta sprawa. Nie ma co tu kombinować inaczej. No chyba że jes Czytaj całość