Sensacja na otwarcie turnieju w Adelajdzie! Problemy Marii Sakkari

PAP/EPA / Na zdjęciu: Maria Sakkari
PAP/EPA / Na zdjęciu: Maria Sakkari

Turniej w Adelajdzie (WTA 500) rozpoczął się od sensacji. Odpadła Czeszka Petra Kvitova, która przegrała z Australijką Priscillą Hon, notowaną na 263. miejscu w rankingu. Problemów nie uniknęła Greczynka Maria Sakkari.

W poniedziałek w Adelajdzie rozegranych zostało sześć meczów I rundy. Już pierwszego dnia odpadła jedna wielkoszlemowa mistrzyni. Szanse na dobry wynik straciła Petra Kvitova (WTA 17), która przegrała 7:6(4), 5:7, 2:6 z Priscillą Hon (WTA 263).

W pierwszym secie nie było przełamań. W tie breaku dwukrotna triumfatorka Wimbledonu wyszła na prowadzenie 3-1 i nie oddała skromnej przewagi. W drugiej partii Czeszka objęła prowadzenie 4:2, ale straciła pięć z sześciu kolejnych gemów. W trzecim secie na korcie dominowała Hon, która odskoczyła na 4:0. Przy 5:2 Australijka wykorzystała czwartą piłkę meczową.

W trwającym dwie godziny i 20 minut meczu Kvitova zaserwowała dziewięć asów, a Hon miała ich osiem. Australijka zdobyła 48 z 57 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Raz została przełamana, a sama wykorzystała cztery z sześciu szans na przełamanie. Kolejną rywalką reprezentantki gospodarzy będzie Hiszpanka Paula Badosa lub Białorusinka Wiktoria Azarenka.

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

W II rundzie jest też inna Australijka Ajla Tomljanović (WTA 45), która wróciła z 0:2 w pierwszym secie i pokonała 6:4, 7:6(5) Heather Watson (WTA 72) po godzinie i 55 minutach. Odpadła Storm Sanders (WTA 132), ale pozostawiła po sobie dobre wrażenie, bo urwała seta tenisistce rozstawionej. Jelena Rybakina (WTA 14) pokonała reprezentantkę gospodarzy 6:4, 1:6, 6:1. Na otwarcie trzeciej partii Kazaszka oddała podanie, ale zdobyła sześc gemów z rzędu.

Problemów nie uniknęła Maria Sakkari (WTA 6), która zwyciężyła 6:2, 0:6, 6:4 Tamarę Zidansek (WTA 30). Greczynka zaserwowała 10 asów, z czego sześć w pierwszym secie. W trwającym dwie godziny i pięć minut meczu zdobyła o dwa punkty więcej (87-85). Kaja Juvan (WTA 100) wróciła z 0:2 w pierwszej partii i pokonała 6:4, 6:2 Chloe Paquet (WTA 119). W II rundzie Słowenkę czeka starcie z Aryną Sabalenką.

Leylah Fernandez (WTA 24) wygrała 6:3, 6:4 z Jekateriną Aleksandrową (WTA 34). Rosjanka popełniła siedem podwójnych błędów. Kanadyjka w obu setach uzyskała po jednym przełamaniu. W ciągu 77 minut zgarnęła 25 z 29 punktów przy swoim pierwszym podaniu. W II rundzie finalistka US Open 2021 zmierzy się z Igą Świątek lub Darią Saville.

Adelaide International, Adelajda (Australia)
WTA 500, kort twardy, pula nagród 703,5 tys. dolarów
poniedziałek, 3 stycznia

I runda gry pojedynczej:

Maria Sakkari (Grecja, 3) - Tamara Zidansek (Słowenia) 6:2, 0:6, 6:4
Jelena Rybakina (Kazachstan, 7) - Storm Sanders (Australia, WC) 6:4, 1:6, 6:1
Ajla Tomljanović (Australia) - Heather Watson (Wielka Brytania) 6:4, 7:6(5)
Leylah Fernandez (Kanada) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 6:3, 6:4
Kaja Juvan (Słowenia) - Chloe Paquet (Francja) 6:4, 6:2
Priscilla Hon (Australia, WC) - Petra Kvitova (Czechy) 6:7(4), 7:5, 6:2

wolne losy: Ashleigh Barty (Australia, 1); Aryna Sabalenka (Białoruś, 2)

Zobacz także:
Polki przystąpiły do kwalifikacji w Melbourne. Dwa dwusetowe mecze
Hurkacz musiał się dostosować, Majchrzak miał sposób. Polacy skomentowali wygraną z Gruzinami

Źródło artykułu: