"Mentalno-fizyczna bitwa". Eksperci pod wrażeniem gry Świątek

PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / DEAN LEWINS / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek po długim i wyczerpującym spotkaniu pokonała Kaię Kanepi i awansowała do półfinału Australian Open. Polka zdołała podnieść się po porażce w pierwszym secie, a jej postawę docenili eksperci.

Choć Iga Świątek przegrywała już z Kaią Kanepi 0:1, zdołała się podnieść i po niezwykle emocjonującym pojedynku wyrzuciła Estonkę z turnieju Australian Open. Ich spotkanie trwało nieco ponad trzy godziny i było prawdziwym dreszczowcem z happy endem w wykonaniu 20-letniej Polki.

"Kolejna mentalno-fizyczna bitwa, a do tego wygrana ze stanu 0-1 w setach" - skomentował to spotkanie Rafał Smoliński.

"Dziewczyno, jesteś wielka! Co za akcja na zakończenie meczu! Pani Igo, ogromny szacunek" - emocjonował się Krzysztof Sędzicki.

W drugim secie Iga Świątek zwyciężyła dopiero po tie-breaku. Zdaniem Dawida Żbika była to jedna z najważniejszych wygranych w karierze Polki.

"Ależ niesamowity ostatni punkt! Jest półfinał dla Igi Świątek. To był ciężki mecz dla Polki, ale co najważniejsze wygrany!" - podsumował Adam Romer.

Zachwycony końcówką Igi Świątek był także Paweł Wilkowicz. "Ten ostatni gem Igi Świątek powinno kupić Muzeum Sportu. Dzieło sztuki. A o ostatniej wymianie dzieci powinny się uczyć w szkołach" - pisał.

"Były hasła o autostradzie do finału, jest walka na śmierć i życie, bo takie są tego typu turnieje. Kolejny mecz, w którym Iga nie spuszcza głowy. Z perspektywy kibica jednak nerwy straszne" - skomentowała Sara Kalisz.

"Od tie-breaka w drugim secie Iga była lepszą zawodniczką na korcie. To był kluczowy moment, znakomicie wytrzymany i rozegrany. Trwa przełamywanie barier" - napisał Hubert Błaszczyk. Dodał także, że Świątek po raz pierwszy w karierze wygrała dwa mecze z rzędu, choć przegrywała już 0:1.

"Jestem zmęczony, jakbym sam grał. Dzięki i brawo Iga!" - pisał po tym spotkaniu Łukasz Jachimiak.

"To był dreszczowiec, ale nie kobiecy tenis na najwyższym poziomie. Trudy nocnego oglądania Iga wynagrodziła kibicom kapitalnym meczbolem. Miała być autostrada do finału, ale jednak bywa wyboiście" - podkreślił Mateusz Różycki.

Spotkanie z dużą uwagą oglądał także Tomasz Lis. "Determinacja, nieustępliwość, siła, triumf. Teraz zasłużony odpoczynek i walka o finał" - pisał.

"Tak, tak, tak! Iga Świątek w półfinale Australian Open" - podsumował krótko Eurosport.

W półfinale Iga Świątek zagra z Danielle Collins. Ten pojedynek zaplanowany został na czwartek, 27 stycznia. Zawodniczki rozpoczną mecz około godz. 11:30 czasu polskiego.

Czytaj także:
Iga Świątek doceniła klasę rywalki. Mówi, gdzie popełniła błąd
Znamy godzinę półfinału Igi Świątek!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Komentarze (12)
avatar
fulzbych vel omnibus
26.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pamiętajmy, że sport ma zadania wychowawcze i znane nazwiska znajdują naśladowców również jeśli chodzi o zachowanie się na korcie jak i poza nim. Jeśli chcemy by na trybunach pojawili się rodzi Czytaj całość
avatar
gp56
26.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Więcej cierpliwości w rozgrywaniu. 
avatar
keri103
26.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeden z najbrzydszych meczow, jakie ogladalem w zyciu. 12 podwojnych bledow serwisowych, ponad 50 pilek zepsutych, chaos i wielki znak zapytania przed kazda nastepna pilka. Ja wiem, ze to nerwy Czytaj całość
avatar
Mossad
26.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Przestan tu cytowac tych ludzi, bo osmieszasz siebie i tych niby ekspertow. Zęby bolały od gry panny Świątek. 
avatar
łoli12
26.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Iga raz wygra raz przegra , a kasiorka lidzie