Kosmiczne pieniądze w Australian Open! Kwota, jaką zarobiła Iga Świątek, zwala z nóg
Iga Świątek w czwartek zagra o finał Australian Open. Rywalką będzie Danielle Collins. Polka już na kortach w Melbourne zarobiła fortunę, ale to nie koniec. Na zwyciężczynię turnieju czeka ogromna premia.
Świątek w Melbourne już zarobiła fortunę. Za grę w półfinale tenisistka z Raszyna zgarnie 895 tysięcy dolarów australijskich, co w przeliczeniu daje około 2,58 mln złotych. Kwota robi wrażenie, ale to nie koniec. Jest szansa na zdecydowanie większy zastrzyk pieniędzy.
Jeśli w czwartek Świątek wygra z Collins, to zarobi dużo więcej. Premia za awans do finału wynosi 1,575 mln dolarów australijskich, co w przeliczeniu daje ponad 4,5 miliona złotych. Z pewnością jest o co grać.
Na zwyciężczynię Australian Open czeka natomiast 2,875 mln dolarów australijskich. W przeliczeniu jest to ponad 8 milionów złotych. Warto dodać, że dzięki wygranej w Australian Open Świątek awansowałaby na trzecie miejsce w rankingu WTA. Tak wysoko nie była nigdy.
Dodajmy, że Świątek jako druga Polka awansowała do półfinału Australian Open. Dołączyła do Agnieszki Radwańskiej, która w Melbourne taki wynik osiągnęła dwa razy (2014, 2016). Dla raszynianki będzie to drugi wielkoszlemowy półfinał. W czwartek (drugi mecz od godz. 9:30 czasu polskiego).
Czytaj także:
Ten moment odmienił życie rywalki Igi Świątek. Rywalizowała z podstępną chorobą
Wypowiedział nazwisko Djokovicia. Wymowna reakcja na trybunach
Mecze Igi Świątek oglądaj w CANAL+ oraz w serwisie canalplus.com
-
Liverok Zgłoś komentarz
Krytycy artykułu a dlaczego nie pisać o zarobkach. To jest ekscytujące, że ktoś tyle zarabia . Niektórych to chyba oburza że oni nie mają. -
bobik67 Zgłoś komentarz
Niech Redaktor weźmie się za sport lub zainwestuje w dziecko to też się może uda zarobić a nie liczyć ile kto za -
łoli12 Zgłoś komentarz
Ile podatku? Za im tyle płacą ? Tenis to nudny sport -
Adam Nowak Zgłoś komentarz
Komentarzy 6, uwidocznione 4, oczywiście mojego nie ma, czyżby za bardzo Was dotknął. Co za kraj, Mój kraj Polska, gdzie judzenie jest takie powszechne. Smutne -
Adela Rozen Zgłoś komentarz
Napiszcie lepiej cos o dobijaku z Bayernu żeby się pośmiać bo Świątek robi się coraz bardziej nudna... ;-) -
keri103 Zgłoś komentarz
wszyscy pisza, jakby to wszystko bylo tylko dla niej. -
Adam Nowak Zgłoś komentarz
Nie piszecie o wyrzeczeniach, ciężkich treningach, podporządkowaniu wszystkiego jednemu celowi. Wy widzicie tylko jedno; kasa, kasa, kasa.... nie chore to, a może typowa polska zawiść. -
Srdjan Zgłoś komentarz
panowie redaktorzy miejcie takt do kieszeni się nie zagląda pewnie jesteście zazdrośni, ale wam za pisanie tych słabych artykułów raczej nikt dobrze nie zapłaci. -
fulzbych vel omnibus Zgłoś komentarz
sukcesy a nie połowiczne trzeba twardo stać na ziemi do samego końca tj. do finału i dopiero wtedy można ogłosić światu końcowy sukces. ;-)