Kosmiczne pieniądze w Australian Open! Kwota, jaką zarobiła Iga Świątek, zwala z nóg

PAP/EPA / JASON O'BRIEN / Na zdjęciu: Iga Świątek
PAP/EPA / JASON O'BRIEN / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek w czwartek zagra o finał Australian Open. Rywalką będzie Danielle Collins. Polka już na kortach w Melbourne zarobiła fortunę, ale to nie koniec. Na zwyciężczynię turnieju czeka ogromna premia.

W tym artykule dowiesz się o:

U progu sezonu Iga Świątek prezentuje niesamowitą formę. Polka w Australian Open kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. W czwartek stanie przed szansą na pierwszy w karierze awans do finału australijskiego turnieju wielkoszlemowego. Rywalką będzie Danielle Collins.

Świątek w Melbourne już zarobiła fortunę. Za grę w półfinale tenisistka z Raszyna zgarnie 895 tysięcy dolarów australijskich, co w przeliczeniu daje około 2,58 mln złotych. Kwota robi wrażenie, ale to nie koniec. Jest szansa na zdecydowanie większy zastrzyk pieniędzy.

Jeśli w czwartek Świątek wygra z Collins, to zarobi dużo więcej. Premia za awans do finału wynosi 1,575 mln dolarów australijskich, co w przeliczeniu daje ponad 4,5 miliona złotych. Z pewnością jest o co grać.

Na zwyciężczynię Australian Open czeka natomiast 2,875 mln dolarów australijskich. W przeliczeniu jest to ponad 8 milionów złotych. Warto dodać, że dzięki wygranej w Australian Open Świątek awansowałaby na trzecie miejsce w rankingu WTA. Tak wysoko nie była nigdy.

Dodajmy, że Świątek jako druga Polka awansowała do półfinału Australian Open. Dołączyła do Agnieszki Radwańskiej, która w Melbourne taki wynik osiągnęła dwa razy (2014, 2016). Dla raszynianki będzie to drugi wielkoszlemowy półfinał. W czwartek (drugi mecz od godz. 9:30 czasu polskiego).

Czytaj także:
Ten moment odmienił życie rywalki Igi Świątek. Rywalizowała z podstępną chorobą
Wypowiedział nazwisko Djokovicia. Wymowna reakcja na trybunach

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Komentarze (11)
avatar
Liverok
27.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Krytycy artykułu a dlaczego nie pisać o zarobkach. To jest ekscytujące, że ktoś tyle zarabia . Niektórych to chyba oburza że oni nie mają. 
avatar
bobik67
27.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech Redaktor weźmie się za sport lub zainwestuje w dziecko to też się może uda zarobić a nie liczyć ile kto za 
avatar
łoli12
27.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ile podatku? Za im tyle płacą ? Tenis to nudny sport 
avatar
Adam Nowak
27.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komentarzy 6, uwidocznione 4, oczywiście mojego nie ma, czyżby za bardzo Was dotknął. Co za kraj, Mój kraj Polska, gdzie judzenie jest takie powszechne. Smutne 
avatar
Adela Rozen
27.01.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napiszcie lepiej cos o dobijaku z Bayernu żeby się pośmiać bo Świątek robi się coraz bardziej nudna... ;-)