Amerykanie czekali na taki turniej 18 lat

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / George Walker/Icon Sportswire / Na zdjęciu: John Isner
Getty Images / George Walker/Icon Sportswire / Na zdjęciu: John Isner
zdjęcie autora artykułu

Najwyżej rozstawiony Taylor Fritz zakończył w piątek występ w halowych zawodach ATP 250 na kortach twardych w Dallas. Mimo tego po raz pierwszy od 18 lat w półfinałach turnieju głównego cyklu wystąpią wyłącznie reprezentanci USA.

Oznaczony "jedynką" Taylor Fritz zmierzył się w piątek z Marcosem Gironem, z którym dotychczas nie przegrywał na poziomie challengerów i touru. W ubiegłym roku rozgromił rodaka w II rundzie zawodów Miami Open. W Dallas nie wykorzystał przy własnym podaniu w trzecim secie piłki meczowej i uległ ostatecznie krajanowi 4:6, 6:3, 6:7(3).

- Nie wiem, jak wygrałem z Fritzem, ponieważ on serwuje niewiarygodnie. To niesamowity zawodnik i zasadniczo dwukrotnie podawał po zwycięstwo w trzecim secie [Fritz dwa razy miał przewagę przełamania - przyp. red.]. Sporo frajdy sprawiło mi zakończenie pojedynku w taki sposób - stwierdził Giron w wywiadzie na korcie (cytat za atptour.com).

Przeciwnikiem Girona w sobotnim półfinale będzie Jenson Brooksby. Rozstawiony z czwartym numerem Amerykanin pokazał w piątek moc, bo rozgromił Australijczyka Jordana Thompsona 6:3, 6:0. - Jestem bardzo szczęśliwy z mojego występu. Uważam, że sporo się poprawiłem w porównaniu do wczorajszego spotkania. Moja gra wyglądała lepiej i byłem bardziej pewny siebie na korcie - stwierdził zwycięzca, który w ubiegłym roku pokonał Thompsona w półfinale zawodów w Newport.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Pudzianowski świętował urodziny. Jak? Tego się nie spodziewaliście

W półfinale zagra również rozstawiony z trzecim numerem John Isner. Pochodzący z Greensboro 36-latek w zaledwie 65 minut wygrał z Kanadyjczykiem Vaskiem Pospisilem 6:4, 6:4, poprawiając na 5-2 bilans ich rywalizacji. W piątek Amerykanin posłał 19 asów i postarał się o dwa przełamania. - To był najlepszy mecz, jaki grałem przez cały rok - wyznał uradowany reprezentant gospodarzy.

Na drodze Isnera do finału stanie w sobotę oznaczony drugim numerem Reilly Opelka. Posłał on 17 asów, zdobył dwa przełamania i wygrał z Francuzem Adrianem Mannarino w zaledwie 55 minut 6:3, 6:4. Opelka ma bilans 3-1 z "Big Johnem" w tourze. W ich pierwszym spotkaniu górą był Isner (Atlanta 2016), ale w sezonie 2019 młodszy z Amerykanów był lepszy w Australian Open, New York Open i Atlanta Open.

Tym samym po raz pierwszy od 18 lat w półfinale zawodów ATP Tour wystąpią wyłącznie Amerykanie. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w sezonie 2004 w San Jose, gdzie do tej fazy dotarli Andre Agassi, Mardy Fish, Andy Roddick i Robert Kendrick. Wówczas po tytuł sięgnął Roddick.

Dallas Open, Dallas (USA) ATP 250, kort twardy w hali, pula nagród 708,5 tys. dolarów piątek, 11 lutego

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Marcos Giron (USA, 7) - Taylor Fritz (USA, 1) 6:4, 3:6, 7:6(3) Jenson Brooksby (USA, 4) - Jordan Thompson (Australia) 6:3, 6:0 John Isner (USA, 3) - Vasek Pospisil (Kanada, Q) 6:4, 6:4 Reilly Opelka (USA, 2) - Adrian Mannarino (Francja, 5) 6:3, 6:4

Czytaj także: Andriej Rublow wygrał powtórkę zeszłorocznego finału 20-letni Czech robi furorę w Rotterdamie

Źródło artykułu:
Kto wygra mecz?
John Isner
Reilly Opelka
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)